Artykuły

Kto jest mordercą? Ten, a może tamten? W farsie jak w życiu

"Szalone nożyczki" w reż. Marcina Sławińskiego z Teatru Bagatela w Krakowie na XIV Karnawałowych Spotkaniach Teatralnych w Rzeszowie. Pisze Andrzej Piątek w Gazecie Codziennej Nowiny.

Każdy z nas może być oskarżony

Farsą "Szalone nożyczki" lekko i z wdziękiem Teatr Bagatela z Krakowa rozpoczął 2 i 3 lutego w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej 14. Rzeszowskie Spotkania Karnawałowe.

W którejś minucie tej komedii kryminalnej, wyreżyserowanej przez Marcina Sławińskiego, ktoś nożyczkami ukradzionymi z zakładu fryzjerskiego brutalnie morduje pianistkę mieszkającą piętro wyżej. Kto to, w spektaklu "Szalone nożyczki" jest pytaniem do widza, który musi zająć stanowisko w tej sprawie. Rzecz jasna, wobec konkretnej sytuacji w farsie. Czy jednak wyłącznie w farsie, w teatrze, w tej ulotnej chwili w nim spędzanej?

Widzu, prowadź!

"Szalone nożyczki" bez publiczności nie istnieją. Na scenie mamy salon fiyzjerski, a w nim fryzjerkę od kobiecych koafiur i fryzjera z gatunku "kochających inaczej". Klienci, to małżonka bogatego biznesmena, uczesany gładko facet i młodzian o mętnym spojrzeniu. Także robociarz w kasku - postać, jak się okaże, kluczowa. Odchodzi strzyżenie, mycie, golenie, nawijanie włosów na wałki, suszenie, modelowanie. Wszystko to byłoby czymś naturalym, gdyby nie dudnienie fortepianu z piętra wyżej. Nagle cisza - i wrzask! Ktoś zabił pianistkę! W oka mgnieniu okazuje się, że robociarz w kasku to oficer policji, a mętny młodzian jest jego asystentem. Nikt stąd nie wyjdzie, nikt nie opuści widowni, jeśli nie wykryjemy zbrodniarza! Właśnie ciebie, widzu, policjant o to zapyta. Nawet w czasie przerwy! Świadkiem jesteś! Masz powiedzieć, coś widział, zdecydować, kto zabił. Masz pojąć, że nie jesteś w teatrze, ale masz w rękach autentyczną władzę. Oczywiście nie nad sobą, ale nad tym drugim, na scenie, a może obok? Bo ty, jako ty, jesteś poza wszelkim podejrzeniem!

Wielka prowokacja

W zamierzeniu twórców spektaklu "Szalone nożyczki" ta gra z publicznością jest świetną, farsową zabawą. Niemniej na kanwie zdrowego rechotu nie sposób nie pomyśleć, że spektakl ten prowokuje do zamyślenia się nad sobą i do refleksji, czy nie za łatwo wydajemy sądy o innych? "Szalone nożyczki" to nie tylko błyskotliwe dialogi, szybka akcja i śmiech do bólu. Chociaż rzecz cała toczy się niewinnie w salonie fryzjerskim, nad którym popełniono tajemnicze morderstwo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji