Lublin. Co dalej z Teatrem w Budowie?
Dziś [17 stycznia] Zarząd Województwa może zadecydować, czy poszuka nowej koncepcji wyglądu i zagospodarowania dla najdłużej ciągnącej się budowy w mieście [na zdjęciu], czy zadowoli się tym, co dostał w spadku po poprzedniej władzy.
Koalicyjny zarząd PiS-PO dysponuje projektem wykonanym przez lubelski oddział Elektroprojektu. Sęk w tym, że nie przypadł do gustu nowej władzy, bo jest - według niej - za mało nowoczesny. - Chciałbym, żeby w Lublinie powstał obiekt, który będzie rozpoznawalny w kraju i za granicą. Budynek, przy którym turyści i mieszkańcy będą robić sobie zdjęcia, gmach, który rozsławi nasze miasto - tłumaczy Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa.
Nad wnioskami dotyczącymi projektu Centrum Spotkań Kultur w Lublinie (tak miałby nazywać się ostatecznie Teatr w Budowie) pracuje specjalny zespół. - W środę Zarząd Województwa zadecyduje, czy projekt i propozycje jego modyfikacji spełniają jego oczekiwania - mówi Mirosław Tarkowski, szef Departamentu Edukacji, Kultury i Sportu w Urzędzie Marszałkowskim. Według dotychczasowych założeń, w teatrze miała się pomieścić m.in. wielofunkcyjna sala widowiskowa, sala konferencyjno-kinowa, biblioteka, galeria sztuki współczesnej, wydawnictwo i centrum informacyjne. Elektroprojekt wycenił swoją pracę na 300 tys. zł. Otrzymał tylko część pieniędzy. Co z resztą? To zależy od jutrzejszej decyzji. Tymczasem pomoc w zaprojektowaniu nowej fasady Teatru w Budowie zaoferował poseł PO Janusz Palikot - miałby opłacić projektanta wyłonionego w międzynarodowym konkursie. Jeśli zarząd zdecyduje się na zupełnie nową koncepcję, to zakończenie inwestycji, której początki sięgają 1962 roku, może się znowu odwlec.
