Artykuły

„Widok z mostu” w reżyserii Paula Harmana

O działalności warszawskiego Teatru Ochoty mówi i pisze się wiele. Scena ta otwarta na wszelkie ciekawe propozycje, poszukująca stale nowych środków wyrazu artystycznego, prowadzi od kilku lat również wymianę kulturalną z zagranicą. Teatr współpracuje z czechosłowackim teatrem dla dzieci i młodzieży, nawiązał też kontakty z angielskim młodzieżowym ośrodkiem teatralnym. Dwa lata temu podjęto wymianę kulturalną z holenderskimi zespołami amatorskimi. W październiku br. publiczność warszawska miała okazję obejrzeć zespół FACET z Hagi, który przedstawił, wspólnie z Teatrem Ochoty, dwujęzyczną Wersję sztuki Sławomira Mrożka Na pełnym morzu.

Ostatnio gościem teatru był angielski reżyser Paul Harman, który przygotował sztukę Arthura Millera Widok z mostu. Premiera odbyła się 11 grudnia br.

Jak udało się pokonać — pytamy dyrektora teatru, Jana Machulskiego — problem dewiz, potrzebnych na zapłacenie honorarium dla autora?

Problem rozwiązał sam Miller, do którego zwróciliśmy się z pytaniem czy nie zachciałby. wyjątkowo, zgodzić się na zapłacenie mu honorarium w złotówkach. Odpisał bardzo uprzejmy list, że owszem, chętnie, specjalnie dla Teatru Ochoty zgadza się, by wystawiono jego sztukę na proponowanych warunkach.

A co było powodem zaproszenia angielskiego reżysera do realizacji tej sztuki?

Przede wszystkim możliwość zdobycia nowych doświadczeń i to zarówno w sferze treści, idzie mi o odmienność interpretacji problemów zawartych w sztuce, jak i w sferze formalnej. Tego rodzaju współpraca pomaga odkryć nieznane jeszcze nam możliwości wypowiedzi artystycznej. Poza tym mam nadzieję, że jest to początek naszej współpracy z tym reżyserem, który jest jednocześnie dyrektorem zespołu teatralnego dla dzieci i młodzieży. Paul Harman od 6 lat jest reżyserem i kierownikiem niewielkiego zespołu teatralnego MERSEYSIDE YOUNG PEOPLE’S THEATRE COMPANY (Merseyside to nazwa dzielnicy Liverpoolu). Zespół wystawia sztuki napisane specjalnie dla dzieci i młodzieży, jeździ do szkół w północno-zachodniej Anglii, dając każdego roku około 2700 przedstawień dla 35 000 widzów.

Jak pracowało się Panu s aktorami Teatru Ochoty — pytamy PAULA HARMANA — czy miał Pan kłopoty z porozumiewaniem się?

Żadnych. Porozumiewałem się z nimi wieloma Językami — angielskim, niemieckim, rosyjskim, francuskim. Jeśli zaś idzie o pracę, to sprawiła mi ona ogromną satysfakcję, ponieważ aktorzy są bardzo dobrzy i dysponują sporym doświadczeniem. W Anglii nigdy nie miałem możliwości, by pracować z takimi aktorami. Poza tym. mają oni świetne warunki fizyczne, są bardzo swobodni, dużo proponują od siebie, czasem aż za dużo, jak na moje wymagania. Aktorzy angielscy pracują z większą rezerwą, mają wiele dystansu do tego co robią, są chłodni. Polacy są bardziej otwarci.

Dlaczego Pan, specjalizując się w repertuarze dziecięcym i młodzieżowym, przyjął zaproszenie do reżyserii sztuki Millera?

Chciałem pracować w Polsce. Traktuję to Jako pierwszy krok we współpracy z tym teatrem, ponadto lubię sztuki Millera. W Widoku z mostu jest wiele doskonałych ról dla aktorów, wiele głębokich ludzkich emocji, którym warto przyjrzeć się z bliska, Miller nie moralizuje lecz pokazuje Jednostkę schwytaną w sidła namiętności i przez bieg wydarzeń pchniętą do katastrofy. Obserwując rozwój wypadków, być może, nauczymy się lepiej radzić sobie z własnymi emocjami. Najważniejsze jednak, aby nauczyć się szacunku dla tych sił, które w nas drzemią i nigdy ich wagi nie lekceważyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji