Wzruszający powrót do domu
Po miesiącach występów w całej Polsce Edyta Herbuś w końcu zagrała spektakl przed rodziną w Kielcach. Bliscy gromko ją oklaskiwali, a babcia Tola nie kryła wzruszenia
To był ważny dzień dla Edyty. Już od kilku miesięcy Herbuś udowadnia, że drzemie w niej talent aktorki dramatycznej. Spektakl Diwa, w którym gra z Małgorzatą Bogdańską, zbiera pozytywne recenzje. Ale dopiero teraz mieli okazję ocenić go również najbliżsi Edyty. — „Występy przed rodziną są najtrudniejsze” — mówiła nam artystka przed pokazem sztuki w Kieleckim Centrum Kultury. Na widowni pojawiła się nie tylko rodzina Edyty. — „Była moja trenerka Małgosia Nita, koledzy z kieleckiej szkoły tańca «Step by step», w której stawiałam pierwsze kroki taneczne, starszy bar Rafał z żoną, moja matka chrzestna, tata, ukochana babcia Tola” — wylicza aktorka. — „Kielecka publiczność przyjęła naszą Diwę niezwykle ciepło, To był szalenie wzruszający powrót do domu” — dodaje. Po spektaklu na Edytę czekały kwiaty, a jej bliscy i znajomi nie mogli się nacieszyć jej obecnością. Rozmowom i uściskom nie było końca. Ten dzień dostarczył jej tylu wrażeń, że gwiazda jeszcze długo nie mogła ochłonąć. — „Był to wieczór pełen niespodzianek i intensywnych emocji, nie tylko związanych z historią mojej bohaterki Lany. Temu spotkaniu towarzyszyło wiele wzruszeń i ciepłych rozmów z kolegami sprzed lat” — mówi nam podekscytowana Edyta.
