Emilian Kamiński: Natchnął mnie ks. Jerzy bym pomagał ludziom
Artysta wziął sobie do serca nauki Popiełuszki, które są z nim do dziś
Emilian Kamiński (64 l.) znany jest ze swojej dobroczynności. Jak zapewnia w „Fakcie”, zainspirował go sam błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko (†37 l.) w czasie bezpośredniej rozmowy. Kamiński miał kontakty z podziemiem podczas stanu wojennego i wtedy poznał bł. ks. Jerzego.
— „Wykonuję jego polecenia. To dzięki niemu robię to wszystko. On uczył mnie życia” — wyznaje nam aktor i dyrektor Teatru Kamienica w Warszawie. I dodaje: — „Kiedy w trudnych czasach zadałem księdzu Jerzemu pytanie, jak żyć, on mi odpowiedział: «masz służyć ludziom». Jego słowa zapadły mi głęboko w pamięć i tkwią w mojej głowie do dziś, chodzą za mną przez całe życie”.
Kamiński pomaga bezdomnym i organizuje dla nich wigilie. Zatrudnia w swoim teatrze niepełnosprawnych i uczy ich aktorstwa. A niedawno za darmo udostępnił scenę, żeby pomóc zbierać pieniądze na rehabilitację dla chorego Bohdana Smolenia (69 l.).
Aktor opowiada nam, że korzysta z nauk bł. księdza Popiełuszki także w swoich własnych codziennych zmaganiach. — „Bardzo mi pomogły w wielu sytuacjach, a przy budowaniu teatru dawały mnóstwo siły i energii” — zdradza „Faktowi”.
Dlatego Emilian Kamiński postanowił uczcić pamięć duchownego w jedyny możliwy teraz sposób. — „Postawiłem księdzu Jerzemu kapliczkę w Teatrze Kamienica” — mówi aktor. Błogosławiony kapłan nie żyje już od ponad 30 lat. Duchowy przywódca opozycji, kapelan warszawskiej „Solidarności”, został w 1984 roku bestialsko zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.