Artykuły

Pokochaj mnie

Delikatnie uwspółcześniona aranżacja przebojów lat 30-ych i 40-ych nie kłóci się wcale z manierą Ordonówny czy Fogga, odtwarzaną przez dwudziestoparolatków z Teatru Ludowego wiernie i konsekwentnie, choć nie bez ciepłej ironii. Każde wypowiedziane starannie dźwięczne “ł”, precyzja i patos gestów rodem z międzywojennego melodramatu sprawiają artystom frajdę, natychmiast dzieloną z publicznością. Strategia reżysera jest po­krewna działaniu czarodziejskiej różdżki: zacni krakauerzy – widzowie teatralni z marca 1996 roku, przekształcają się nagle w jeszcze zacniej­szych gości pana Janka (Jarosław Szwec) – właściciela krakowskiego kabaretu A.D. 1945. Przez półtorej godziny wtajemniczani będą w sercowe, socjalne, światopoglądowe i… klasowe (to przecież narodziny nowej epoki!) problemy kabaretowych szansonistów i stałych bywalców knajpy otwartej w dopiero co wyzwolonej ojczyźnie. Role w dialogach budowane są tak samo, jak w piosenkach – jaskrawo, efektownie, z emfazą przekonaniem: choreografia i językowa stylizacja często popychają postać w kierunku groteski. Każdy bohater jest inny, obdarzony zespołem ostro zarysowanych cech, które czynią z niego wyraźny i odrębny typ.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji