Wrocław. Czechow inaczej w Polskim
W sobotę (16 grudnia) premiera feministycznego spektaklu "One" [na zdjęciu] według "Trzech sióstr" Antoniego Czechowa na dużej scenie wrocławskiego Teatru Polskiego
- Nie zakładam nigdy prowokacji - mocno zastrzega Monika Pęcikiewicz reżyser premiery. - Spektakl jest zawsze dla mnie pretekstem do rozmowy z widzami. Tym razem porozmawiamy bardzo poważnie o kobietach. O ich obawach i lękach, o tym, jak są traktowane.
Jest to próba reinterpretacji klasycznej sztuki przefiltrowana przez osobowość aktorek, ich życiowe doświadczenie. Wrocławskie siostry nie są młodymi dziewczynami - jak je widział autor - i w inną stronę skierowana jest też ich wrażliwość. Ekipę realizatorów zdominowały kobiety. Zobaczymy też najlepszych aktorów tej sceny oraz męski chór prawosławny, który z pewnością będzie miał wpływ na klimat przedstawienia.
Monika Pęcikiewicz debiutowała w roli reżysera w Teatrze Polskim w roku 2001 "Leworęczną kobietą". Tytułowe siostry Prozorow: Bożena Baranowska (Olga), Kinga Preis (Irina) i Halina Rasiakówna (Masza) oraz Anna Ilczuk (Natasza) i Jadwiga Skupnik (Pani Alinka) stworzą galerię kobiecych charakterów w opozycji do otaczających ich mężczyzn.
Wszyscy realizatorzy są zgodni, że wystawienie "Trzech sióstr" w obowiązującym od lat klasycznym kanonie ich nie interesowało. Akcja rosyjskiego dramatu sprzed 105 lat, napisanego na zamówienie moskiewskiego MChAT-u, na wrocławskiej scenie będzie się działa we współczesnych dekoracjach i kostiumach w przestrzeni przypominającej monumentalny hol pałacu lub muzeum. W Polsce największy rozgłos zdobył spektakl Teatru TV w reż. Aleksandra Bardiniego (1974), który uznał, że "Czechow to Czechow, nie ma co wydziwiać".