Za słaba, by wyjść na scenę
Nie mamy dobrych wieści dla miłośników talentu Danuty Szaflarskiej (101 l.). Wbrew optymistycznym zapowiedziom okazuje się, że o jej powrocie do pracy na razie nie ma mowy. Aktorce nie pozwala na to zdrowie.
Szaflarska przestała występować na scenie, odkąd w połowie stycznia złamała biodro podczas jednej z prób teatralnych. Od razu wiadomo było, że powrót do pełnej sprawności będzie trudny. Zaplanowaną na początek roku premierą spektaklu Sklep przy głównej ulicy z jej udziałem przesunięto najpierw na wiosnę, a potem — gdy gwieździe nie udało się odzyskać zdrowia — na koniec czerwca.
— „Ale na razie to też nic pewnego. Jeszcze nie wiemy, kiedy dokładnie odbędzie się premiera” — mówi „Faktowi” Joanna Kawińska z działu PR Teatru Żydowskiego w Warszawie. — „Czekamy na panią Danutę. Wraca do zdrowia, czuje się już dobrze i wychodzi na prostą. Ale nie wiem, czy jest w stanie stanąć na scenie i zagrać” — dodaje.
Szefostwo teatru na pewno nie będzie ponaglać nestorki polskich scen. — „Jak się nie uda w tym sezonie, to przesuniemy spektakl na jesień” — uspokaja Kawińska. Pozostaje trzymać kciuki za rekonwalescencję pani Danuty!