Poskromienie złośnicy
Kto jeszcze się nie przekonał, że kosa zawsze trafi na kamień, a na chytrego zawsze znajdzie się chytrzejszy i nawet najbardziej zatwardziała złośnica w końcu zostania poskromiona powinien jeszcze w tym tygodniu wybrać się do Teatru Ludowego. Jerzy Stuhr posługując się sprytnie Piotrem Urbaniakiem poskromił tam Małgorzatę Kochan, a wszystko odbyło się dokładnie według Poskromienia złośnicy Szekspira i Barańczaka. Ten spektakl warto zobaczyć nie raz — ogląda się go bowiem nie po to jedynie żeby zobaczyć jak tym razem przykrojono Szekspira, ale żeby po raz kolejny zabawić się razem z młodymi aktorami. Jest to przecież spektakl, który pokazuje od podszewki zabawę teatrem — bohaterem tego Poskromienia jest bowiem Piotr Okpisz. który spojony winem zostaje wciągnięty przez dowcipnych komediantów w grą inscenizacji.