Zabawa w Białoszewskiego
Sprawa jest podejrzana: pewna fanatyczka poezji postanawia przekonać innych do swojego bzika. Z tekstów ulubionego poety układa scenariusz. Spektakl okazuje się perełką, która zainteresuje i rozbawi najbardziej zatwardziałych wrogów poezji…
Fanatyczką jest Monika Rasiewicz, ulubionym poetą – Białoszewski. Miejscem, w którym można obejrzeć Sprawę podejrzaną…czyli siedmiu ludzi z szafą, piwnica przy Kanoniczej. Siedmiu ludzi na szafie, obok szafy i w szafie to Mironowaty Paweł Gędłek oraz grupa przyjaciół, muz i postaci wyczarowanych z życia poety, jego wierszy, prozy oraz teatralnych miniaturek (P. Piecha, B. Krasińska, A. Franczyk, B. Schimscheiner, T. Schimscheiner i kompozytor A. Lamers).
Spektakl jest taki jak życie, sen i dzieło piewcy drobnych przyjemności, apologety łyżki durszlakowej, „muźniętego" kochanka słowa i grającej na maglu Cecylii… Beztroska paplanina przechodzi w odę, rymowanka nabiera kosmicznego rytmu, a wygłup przeistacza się cudownie w religijne uniesienie. Nie ma tu miejsca na koturn i patos, dlatego sprawozdanie z „rekolekcji paryskich" wypełnia chichot wyobcowanego barbarzyńcy, zaś modlitwa do świętej może mieć tylko formę żartobliwej rozmowy ze starą przyjaciółką. „Sprawa podejrzana” staje się za sprawą grona znakomicie rozumiejących i potrafiących mówić Białoszewskiego artystów sprawą godną pochwalnej ody!
