Męczce komedie
- Komedia to najtrudniejszy gatunek teatralny, choć uwielbiany przez publiczność. Wszystkie żarty muszą być idealnie dopracowane, jak choreografia w tańcu. Człowiek musi to wytrenować jak sportowcy. Przy okazji trzeba się nabiegać, nawygłupiać i jeżeli gram w teatrze takie przedstawienie komediowe, to schodząc ze sceny mogę wyżymać koszulę - mówi warszawski aktor MICHAŁ LESIEŃ.
Najgorsze są monologi
Michał Lesień, popularny aktor filmowy i teatralny, znany głównie z takich telewizyjnych seriali jak "Lokatorzy", czy "Pogoda na piątek", a zarazem syn byłego dyrektora kaliskiego teatru Zbigniewa Lesienia, gościł w miniony poniedziałek [20 listopada] w Kaliszu. - Przyjechałem na zaproszenie mojego III Liceum im. Mikołaja Kopernika, w którym się liczyłem i zdawałem maturę - mówi aktor. - Dzwonili do mnie jeszcze przed wakacjami, ale dopiero teraz udab mi się przyjechać. Przy okazji skorzystałem z gościny władz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej i spotkałem się ze studentami tej uczelni.
Bez zacięcia kabaretowego
Niedawno Michał Lesień sprawdził się na scenie kabaretowej. Do występu zaprosiła go stacja HBO, gdzie wystąpił w programie "HBO na stojaka", jako rozśmieszacz roślin. - Nie mam zacięcia kabaretowego. Jestem chory z nerwów, kiedy mam wyjść na scenę i powiedzieć monolog. To jest coś najgorszego. Człowiek stoi sam przed publicznością i nie ma nawet czym się zasłonić. Przygotowując się do programu poprosiłem Jana Kazimierza Siwka, aby napisał dla mnie monolog. Nie wszyscy mogli to zobaczyć w telewizji więc czasami go pokazuję.
Podczas obu spotkań aktor opowiadał młodym ludziom o swojej dotychczasowej karierze. Ku zdziwieniu żeńskiej części publiczności, Michał Lesień stwierdził, że nie lubi ról amantów. Według niego są one po prostu nudne.
- Przygotowując się do występu w "Romeo i Julii" robiłem wszystko żeby nie zagrać Romea. I dwa razy mi się już to udało - zwierzył się artysta, któremu największą popularność przyniosła rola w serialu komediowym "Lokatorzy" - Ról komediowych nie zagrałem wcale tak dużo. Oczywiście są one bardzo wdzięczne, ale najbardziej męczące. Komedia to najtrudniejszy gatunek teatralny, choć uwielbiany przez publiczność. Wszystkie żarty muszą być idealnie dopracowane, jak choreografia w tańcu. Człowiek musi to wytrenować jak sportowcy. Przy okazji trzeba się nabiegać, nawygłupiać i jeżeli gram w teatrze takie przedstawienie komediowe, to schodząc ze sceny mogę wyżymać koszulę.
Fabularyzowane dokumenty
Jedną z ostatnich pasji młodego aktora są fabularyzowane filmy dokumentalne. Sam miał okazję niedawno osobiście wystąpić w takiej produkcji realizowanej przez Discovery Channel. - Chodziło o sprawdzenie na własnej skórze jak to jest, kiedy człowiek siedzi w płonącym samolocie lub wpada pod wodę w helikopterze - tłumaczy Michał Lesień. - To było niesamowite.
Aktor sam postanowił zabrać się do pisania scenariusza fabularyzowanego serialu dokumentalnego. Jest on poświęcony podziemiom Dolnego Śląska.
- Jestem wrocławianinem i temat ten chodził za mną od dzieciństwa. Obecnie prowadzę rozmowy w tej sprawie z jedną ze stacji telewizyjnych. Realizacja serialu najprawdopodobniej odbędzie się w kwietniu.
Obecnie aktor przygotowuje się do premiery w Teatrze Komedia w Warszawie. A czy zobaczymy go na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych? - Szansa jest zawsze, ale nie ode mnie to zależy. Zobaczymy kto zostanie dyrektorem kaliskiego teatru i jaki będzie profil spotkań teatralnych. Żaden teatr, w którym grałem nie był zapraszany na tę imprezę.
