Artykuły

25 lat Teatru Ludowego

W ub. sobotę Państwowy Teatr Ludowy w Krakowie święcił swoje 25-lecie. A święcił je z rozmachem bogatym li tylko W teatralne treści, bez dodatkowych ozdobników, zbędnych zawsze tam, gdzie głębokie wartości same wystawiają świadectwo dziełu i celowości jego kontynuacji.

Wielkość dzieła kulturowego stała się tu, w Nowej Hucie, wprost proporcjonalna do rozmiarów całego przedsięwzięcia, jakim była budowa kombinatu, pociągająca za sobą formowanie się nowej społeczności. Język i tradycje kulturowe wiążą ludzi jak ziemia, lak ona stają się dumą i przedmiotem zabiegów o przetrwanie i potęgą całych, pokoleń. Zrozumiale więc, że właśnie dla społeczności Nowej Huty dzielą tworzenia kultury miało tak ogromne znaczenie, i że bodaj główną role odegrał w nim własny teatr. Powie ktoś, iż w obliczu zbliżającego się 200-lecia scen krakowskich owe 25 lat brzmi skromnie. Tak, ale jednocześnie napawa wzruszeniem i nadzieją na przyszłość: księga tradycji wzbogaca się oto o nowe karty, tworzy się chlubna historia polskiej kultury.

Sobotnie uroczystości w Teatrze Ludowym otworzył spektakl "Mimika czyli nauka sztuki scenicznej" Wojciecha Bogusławskiego, wystawiony na scenie "Nurt" W reżyserii Jacka Stramy. Wielce radowałby się Ojciec teatru polskiego, patrząc jacy to aktorowie część jego dydaktycznego dzieła widzom przekazują. Bo też duże uznanie musimy wyrazić i reżyserowi, i wykonawcom - Jolancie Bieli oraz Adamowi Sadzikowi - za precyzyjną lekcję aktorskiej mimiki, gestu i dykcji, wykonaną z wdziękiem, swobodą, humorem i braw godną znajomością scenicznego rzemiosła.

Po tym spektaklu otworzyło dla publiczności swe podwoje foyer Teatru Ludowego, prezentując dorobek 25 lat poprzez licznie wystawione plakaty, afisze i programy teatralne. Tam też miała miejsce skromna, lecz godna uroczystość, której gospodarzem był dyrektor Teatru Henryk Giżycki, witający sympatyków i gości, wśród nich sekretarza KK PZPR Jana Bronka, z-cę prezydenta m. Krakowa Barbarę Guzik oraz przedstawicieli władz dzielnicy.

Zasłużeni pracownicy teatru uhonorowani zostali złotymi i srebrnymi Odznakami za Pracę Społeczną dla m. Krakowa, złotymi Odznakami za Zasługi dla Ziemi Krakowskiej i Odznakami Budowniczego Nowej Huty. Odznaki Zasłużonego Działacza Kultury otrzymali Henryk Giżycki i Elżbieta Mach. Miłymi dowodami pamięci i życzliwości były telegramy i listy gratulacyjne, m. in. od I sekretarza KK PZPR Krystyna Dąbrowy i prezydenta m. Krakowa Józefa Gajewicza. Ogłoszono również, że zwycięzcą konkursu na plakat z okazji 25-lecia Teatru został Władysław Kłuta.

Wśród wielu serdecznych słów i gratulacji upłynął krótki czas dzielący tę uroczystość od jubileuszowej premiery "Krakowiaków i Górali" Wojciecha Bogusławskiego. Tych samych "Krakowiaków" które w grudniu 1955 roku inaugurowały działalność Teatru Ludowego pod dyrekcją Krystyny Skuszanki. W 1971 r. uczczono nimi 15-lecie, a teraz już po raz trzeci sztuka przez patriotę i ojca teatru narodowego pisana wieńczy ćwierćwiecze nowohuckiej sceny. Obecny spektakl, w inscenizacji Bronisława Dąbrowskiego, a reżyserowany przez Henryka Giżyckiego, mieni się barwami i dowcipem, traktując swady Krakowiaków i Górali nieco żartobliwie. Niesie też z sobą nowe treści, dopisywane zwykle temu spektaklowi przez ducha czasów, w jakich był wysławiany. A że zawsze częstotliwość jego powrotów na scenę ważnym narodowym wydarzeniom towarzyszyła - tedy i dzisiaj powrót do tej właśnie sztuki wydaje się trafny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji