Artykuły

Uroda małych teatrów

II Festiwal Teatrów Niewielkich w Lublinie podsumowuje Teresa Dras w Kurierze Lubelskim.

Druga edycja lubelskiego Festiwalu Teatrów Niewielkich była wyraźnie lepsza od tej z zeszłego roku. I miała nawet akcenty międzynarodowe.

Festiwal trwał trzy dni, od soboty do poniedziału, (6 listopada). Na scenie i przy organizacji zaangażowanych było kilkadziesiąt młodych osób. - Smutno mi jak wtedy, gdy kończy się sylwester. Była cudowna atmosfera - wyznał jeden z uczestników FTN. W części konkursowej zaprezentowało się dziesięć teatrów jednego aktora, w tym siedem nieprofesjonalnych. Jury w składzie: Urszula Brytan-Golejewska, Barbara Rozhin-Michałowska i Witold Kopeć jednomyślnie wyłoniło laureatów, podkreślając wysoki poziom tegorocznych prezentacji. - Tak duży skok dobrze wróży młodemu festiwalowi - powiedział przewodniczący jury.

Rzadko się zdarza, aby rok w rok ta sama osoba zdobyła główny laur, a tak się stało w Lublinie. W kategorii aktorów nieprofesjonalnych Grand Prix po raz drugi zdobyła Wioletta Komar za monodram "Grzech" oparty na motywach powieści Francoisa Mauriaca. Drugą nagrodę w tej samej kategorii otrzymała Natalia Szostak za subtelny i wzruszający spektakl "Pogoń za wiatrem". Laureatką trzeciej została Zuzanna Fijewska, wykonawczyni sztuki "Głuchoniemoc".

Zawodowe aktorstwo reprezentowało w konkursie troje wykonawców i oni wszyscy zasłużyli na uznanie jurorów. Dodajmy, że ci zawodowcy są równie młodzi, jak ich koledzy ze sceny amatorskiej, studia aktorskie pokończyli 2-3 lata temu. Największe uznanie w oczach jury zdobyła Aleksandra Bożek za bardzo ciekawe przedstawienie "Noce Szeherezady", oparte na słynnej arabskiej księdze. Drugie miejsce na festiwalowym podium zajął Czesław Wojtała, jedyny mężczyzna w gronie zwycięzców II FTN. Wyróżnienie zdobyła Monika Kufel, aktorka z Krakowa, która przyjechała do nas z poważnym, skupionym, staranie wyreżyserowanym spektaklem "Szafa". To rzecz o holocauście, ukazanym na przykładzie dramatu żydowskiej dziewczynki. W zaskakująco zinterpretowany wiersz Tuwima "Lokomotywa" Monika Kufel [na zdjęciu], również autorka scenariusza, wplotła teksty Hanny Krall i Olgi Tokarczuk. "Szafa" dostała długie i gorące oklaski.

Już po ogłoszeniu wyników, poza konkursem, obejrzeliśmy jeszcze dwa znakomite spektakle-recitale: Natalii Połowynki z Ukrainy, śpiewającej tradycyjne pieśni ludowe jeszcze przedchrześcijańskie oraz Marcina Różyckiego - Ja się raczej nie przejmuję.

Jeśli za rok będzie równie ciekawie, nowy lubelski festiwal zdobędzie dobrą krajową markę, a my możliwość oglądania najlepszych małych teatrów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji