Dulszczyzna jest wieczna
W TEATRZE "Wybrzeże" trwają ostatnie przygotowania do premiery "Moralności pani Dulskiej", O wydarzeniach wokół inscenizacji opowiada dziennikarce "GG" reżyser, ADAM ORZECHOWSKI.
- DLA większości ludzi, zajmujących się teatrem sztuka Zapolskiej to żelazna lektura szkolna, która skutecznie napędza do teatru szkolną widownię
- To nie tylko lektura szkolna, ale przede wszystkim bardzo dobrze napisany tekst dramatyczny i to tekst szalenie aktualny, "Moralność pani Dulskiej" dobrze koresponduje z tym, co dzieje się w naszym kraju, w naszych domach. Staraliśmy się nie uwspółcześniać tego tekstu na siłę, nie zmieniamy realiów czy kostiumów. Współczesne są natomiast relacje międzyludzkie i sposób, w jaki myślą nasi bohaterowie.
- Wanda Neumann w roli Dulskiej - to trochę zaskakująca decyzja obsadowa...
- Przypuszczam, że większość aktorek chciałaby kiedyś zagrać Dulską. Wanda Neumann należy do tych, które sobie z tym wyzwaniem radzą bardzo dobrze.
- Podobno nie obyło się bez małego "obsadowego skandaliku". Jarosław Tyrański, który miał na początku grać Zbyszka zbuntował się przeciwko kolejnej roli zmanierowanego młodzieńca...
- Tyrański, po tygodniu czytanych prób rzeczywiście wycofał się z naszego przedsięwzięcia. Rolę Zbyszka przejął Krzysztof Matuszewski. Ale to nie był konflikt, wszystko odbyło się spokojnie, za zgodą obydwu stron. Rozumiem Tyrańskiego, nie mam żalu czy pretensji. Powiem więcej ~ uważam, że ta decyzja świadczy o jego dojrzałości aktorskiej, o poczuciu, że nie do końca spełnia się artystycznie w aktorskim emploi, które da je się mu do dyspozycji.
- Właśnie technicy demontują dekoracje, by dokonać ostatnich poprawek. Wydawać by się mogło, ze scenografia do "Moralności pani Dulskiej" to zadanie najprostsze z możliwych...
- Problem polega na tym, że każdy widz wyobraża sobie salonik Dulskiej tradycyjnie, jako mieszczańskie pudełko, pełne bibelotów;, replikę salonu sprzed stu lat. Taka scenografia byłaby po pierwsze - bardzo kosztowna, po drugie - niewiele by do inscenizacji wnosiła. Sławomir Jan Lewandowski zaprojektował scenografię, która jest umowna i konkretna zarazem.