Artykuły

Prapremiery. Odsłona czwarta

"Alina na zachód" w reż. Pawła Miśkiewicza z Teatru Dramatycznego w Warszawie na V Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Dla e-teatru pisze Paweł Sztarbowski.

Konrad Swinarski mawiał, że dzieli reżyserów na tych, którzy robią sztuki i tych, którzy robią przedstawienia. Ci pierwsi bezpiecznie kryją się za autorem i aktorami, a ci drudzy biorą całą odpowiedzialność na siebie. Nieprzypadkowo piszę o tym przy okazji spektaklu Pawła Miśkiewicza z Teatru Dramatycznego w Warszawie. Konia z rzędem temu, kto zaklasyfikuje tego reżysera do którejkolwiek z tych grup. Niby ważna jest myśl autora komunikowana przez aktorów, ale w tym wszystkim wybija się charakterystyczny podpis, który nie pozwala pomylić Miśkiewicza z kimkolwiek innym. Niestety efektem takiej pracy może być schizofrenia.

"Alina na zachód" Dirka Dobbrowa pokazuje życie ludzi z biednego przedmieścia. Przez przypadek trafia tu piosenkarka Alina (Marta Król), żeby skorzystać z toalety na nieczynnej stacji benzynowej, którą zaadaptowali na dom Tom (Marcin Bosak) i jego matka (Katarzyna Figura). Przy okazji poznajemy całą galerię postaci żyjących na tym końcu świata.

Na scenie dość wiernie odtworzono obrazek społeczny zawarty w sztuce. Znakomitą scenografię Barbary Hanickiej powinno się pokazywać studentom w celach instruktażowych, jak w ciasnej salce zbudować przestronny i kompletny świat.

Miśkiewicza nie interesuje jednak społeczna obserwacja. Nawet w tym zdegradowanym otoczeniu próbuje odnaleźć poezję. Jak jakiś Białoszewski teatru wysnuwa ją z rzeczy jak najbardziej rzeczywistych i oczywistych. Każda z postaci dąży do zagarnięcia widzów swoją opowieścią - nie tylko tym, co opowiada (bo najczęściej nie ma nic do powiedzenia), ale tym, jak opowiada. Bohaterowie (a szczególnie matka Katarzyny Figury) uruchamiają więc w swoich historiach całe ciało. Zaczynają kołysać się w rytm muzyki granej na żywo. Nawet niema kobieta grana przez Jolantę Olszewską chce zdobyć swoją widownię dzikim tańcem i graniem na butelkach. Tematem staje się słowo nie jako środek porozumienia, ale jako środek dźwiękowy. Niech się jednak nikomu nie wydaje, że na scenie mamy jakąś widowiskową orgię podrygujących ciał. Świat Miśkiewicza skonstruowany jest tak sprytnie, że wystarczy kilka drobnych gestów czy niewielka zmiana akcentu w wypowiadaniu jakiegoś słowa.

Jedyną postacią osobną jest Tom, rozmarzony chłopięcym pragnieniem zdobycia Aliny. On jeden żyje do wewnątrz. Przeciwieństwem jest matka, bardziej przez niego znienawidzona niż kochana. Katarzyna Figura świetnie oddała charakter postaci, która wszystkie swoje uczucia i pragnienia wypycha na zewnątrz, robiąc z nich widowisko. Precyzyjnie chce stworzyć pozór własnego pojmowania świata i samej siebie skrytej za blond peruką maskującą wyłysiałą głowę. W scenie flirtu z Bartem (Andrzej Szeremeta) podczas burzy te pozory zostaną zburzone przez Toma, który opowie o problemach matki ze wzdęciami. Sfera marzeń zostaje brutalnie zderzona z marną codziennością. Właśnie takie sceny groteskowego wyolbrzymienia rozegrane w rytmicznym wypowiadaniu słów wypadają w spektaklu najlepiej. Majstersztykiem staje się precyzyjnie zbudowana rólka Krzysztofa Dracza jako Eggera - właściciela banku, który chce załatwić formalności, ale nie może się oprzeć bohaterce granej przez Figurę. Szczelna forma bezdusznego przedsiębiorcy pęka rozsadzona natłokiem emocji.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby Miśkiewicz pozostał przy tej poetyce. On jednak próbuje pogłębiać ten świat psychologicznie i w tych momentach przypomina o sobie Dirk Dobbrow. Taki sposób grania jego dramaturgii jest najgorszą rzeczą z możliwych, gdyż odrealnione, groteskowe dialogi stają się nagle płaskim pustosłowiem. Sukces tego spektaklu jest połowiczny - Miśkiewicz chciał pogodzić własny charakter pisma z poetyką Dobbrowa, a jednocześnie dać pograć znakomitym aktorom. W wyniku tego "Alina na zachód" staje się przedstawieniem, które próbuje pomieścić zbyt dużo. Powstał teatr dla wyrafinowanych koneserów, a niewiele brakowało, by był to po prostu teatr dla ludzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji