Niech żyje król
W teatrze Rampa możemy oglądać rozśpiewane widowisko "Król Maciuś Pierwszy". Historię małego władcy, która wiele może nauczyć zarówno dzieci, jak i dorosłych.
"Kiedy byłem taki, jak na tej fotografii, chciałem robić wszystko, co robią dorośli. Marzyłem aby zostać królem, bo król może robić wszystko" - pisał Janusz Korczak we wstępie do "Króla Maciusia Pierwszego". Cezary Domagała, który już po raz drugi przeniósł historię małego władcy na deski teatralne (wcześniej spektakl był grany w Komedii), jest wyraźnie zafascynowany tekstem Korczaka - "opowieścią o trudnej sztuce rządzenia, oscylującej między anarchią a dyktaturą".
Idąc w ślady Doktora stara się ukazać niełatwe relacje między światem dorosłych i dzieci. Mówi o samotności dotykającej, bez wyjątku, małych i dużych.
Nie bez powodu na formułę swojego spektaklu Cezary Domagała wybrał musical. W rozśpiewanej konwencji łatwiej dyskutuje się nawet o trudnych sprawach.
- Problemy, o których mówi Korczak, mimo upływu lat nie tracą na aktualności - mówi reżyser.
Domagała liczy, że po obejrzeniu jego spektaklu wielu widzów zapragnie uczynić świat lepszym. Pomocne mogą okazać się powroty do dziecięcych marzeń, także marzeń króla Maciusia.
***
Nieczęsto zdarza się, by w jednym czasie, na dwóch różnych scenach, odbywały się premierowe spektakle tego samego reżysera. Tak się stało teraz. W Rampie zapowiedziano prasową premierę, "Króla Maciusia Pierwszego" W Teatrze Nowym - uroczysty pokaz "O dwóch takich, co ukradli księżyc" (o tej realizacji pisze my obok). Adaptatorem i reżyserem obu spektakli jest Cezary Domagała.