Artykuły

Wojna wisi w powietrzu

W piątkowy wieczór zobaczymy "Antygonę" w reżyserii Waldemara Matuszewskiego. Czy w 2002 roku możliwy i w ogóle potrzebny jest teatr politycznie zaangażowany?

Ponad 20 lat temu byt odbierany gorąco. W krakowskim Starym Teatrze Andrzej Wajda ubrał Chór w robotnicze waciaki i kaski. Wymowa przedstawienia była jasna, wręcz przerysowana - Antygona symbolizowała Naród, walczący o swoje słuszne racje. Kreon uosabiał tyranię, która Narodowi odmawia praw. Chór był niczym "pierwsza" NSZZ Solidarność, a publiczność była po stronie córki Edypa. W tamtych czasach wynik pojedynku racji jednostki i racji państwa był przesądzony. I dyskusja bezprzedmiotowa.

Gryzący dym

Krzysztof Rościszewski zrealizował "Antygonę" na scenie Teatru im. S. Jaracza w styczniu 1980 roku, tuż przed solidarnościowym wybuchem. Była to jedna z 13 premier tamtego sezonu. W roli tytułowej wystąpiła Dorota Wójcik, Kreona zagrał Lech Gwit (można oglądać go w "Kartotece" w Teatrze Lalek), jego żonę Eurydykę Irena Telesz, a Terezjasza Stefan Burczyk. Muzykę skomponował Piotr Moss, autorem scenografii był Marek Durczewski. O przedstawieniu pisała miejscowa i ogólnopolska prasa. Bohdan Kurowski w miesięczniku "Teatr" nazwał spektakl interesującym. Na scenie płonęły prawdziwe pochodnie, "wypełniając przestrzeń gryzącym dymem, gdzie, falował niespokojnie chór czarnych żałobnic i rozbrzmiewały przejmujące wokalizy w wykonaniu Danuty Markiewicz". Antygonę krzyżowano na drewnianych balach.

Reżyser Krzysztof Rościszewski w wywiadzie udzielonym "Gazecie Olsztyńskiej" powiedział, że to przedstawienie o potrzebie nonkonformizmu. - Pojęcie to również uległo częściowej zmianie. Staram się więc szukać współczesnych uzasadnień dla postępowania bohaterów...

Dla Ewy Moskalówny z "Głosu Wybrzeża" olsztyńska "Antygona" była przedstawieniem pełnym emocjonalnego napięcia -Tłum tchórzliwy i okrutny, gotów wcielić w życie rozkaz Kreona, będzie kamienował skutą łańcuchem Antygonę - pisała. - Strażnicy z pałkami zdają się grozić także i nam, widzom. To nas zdaje się lękać Kreon...

Recenzentka nie odpowiada na pytanie, czy przedstawienie było dobre, czy złe. - Jesteśmy w świecie dalekim od mitu Labdakidów; od wielkości i wzniosłości greckiej tragedii - wykręca się.

Rzucają bomby

Jaka będzie "Antygona" Waldemara Matuszewskiego? Jest to jego trzecia inscenizacja tragedii Sofoklesa. - Nie wystawiam lektury - zapewnia reżyser. - Po prostu na liście lektur szkolnych są arcydzieła i ja wybrałem do inscenizacji arcydzieło. Stawiam na emocje aktorów i widzów...

Podstawą inscenizacji jest przekład Stanisława Hebanowskiego. Muzykę do przedstawienia skomponował Zygmunt Konieczny, sztandarowy twórca "Piwnicy pod baranami" i autor wielu pieśni Ewy Demarczyk. Śpiewane są (i tańczone) partie Chóru. Śpiewa też Antygona, gdy żegna się ze światem. W tej roli wystąpi Katarzyna Glinka, debiutująca na olsztyńskiej scenie. Kostium będzie "bezczasowy" - to szynele bez dystynkcji, proste sukienki. A polityka? Kim jest buntująca się przeciwko "państwu prawa" Antygona dzisiaj, w czasach, gdy państwo stawia się tak wysoko?

- Jest buntowniczką - mówi Matuszewski - Dzisiaj wiele osób nie zgadza się na globalizację. Członkowie Hezbollahu rzucają bomby, toczą się walki w Afganistanie. Na całym świecie czuje się wojnę w powietrzu, czuje się lęk...

Poza murami

Na koniec zacytuję nieżyjącego już Konstantego Puzynę, którego tekst z 1968 roku znalazł się w programie olsztyńskiej "Antygony" sprzed 22 lat. -Teatr polityczny jest zmienny jak kameleon, ponieważ w małym stopniu polega na tym, co się dzieje na scenie, w o wiele większym stopniu - na tym, co się dzieje za jej murami. W społeczeństwie. I jedyną szansą uzyskania teatru naprawdę politycznego, nie z nazwy, lecz z ducha, jest rozbudzenie politycznej aktywności społeczeństwa. Tym żywsza ona bywa, im bardziej społeczeństwo czuje się gospodarzem we własnym domu, podmiotem, a nie przedmiotem polityki...

Nasuwa się natychmiast pytanie, czy dzisiaj Polacy, po 12 latach demokracji są społeczeństwem "rozbudzonym" i czy czują się gospodarzami we własnym domu. I jak te uczucia wpływają na współczesny teatr.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji