Bliżej niż z pierwszego rzędu
- "Pilotów" [z Teatru Muzycznego Roma - przyp. red.] można zobaczyć w różnych stronach Polski, nie wychodząc z domu - z Zofią Nowakowską, wokalistką, aktorką musicalową, rozmawia Jolanta Gajda-Zadworna w tygodniku Sieci
Jolanta Gajda-Zadworna: "Nie obiecaj nic..."- śpiewa pani w przeboju z musicalu "Piloci", ale teraz chyba możecie coś widzom obiecać?
Zofia Nowakowska: Na szczęście nagraliśmy nasz spektakl w bardzo profesjonalny sposób, kiedy jeszcze był wystawiany na scenie Teatru Muzycznego Roma, i dziś można go oglądać zarazem w pełnej okazałości i krasie, jak i bliżej niż z pierwszego rzędu. Myślę, że nawet ktoś, kto "Pilotów" już widział, odkryje w nich nowe rzeczy.
Spektakl "niesie widzów nad ziemią", ukazując scenę z perspektyw niedostępnych widowni.
- Pełnowymiarowe nagranie udostępnione na platformie player.pl powstało dzięki użyciu licznych kamer umieszczanych wysoko, na różnego rodzaju wyciągach i na steadicamach, krążących między aktorami. Pozwoliło to na pokazanie wielu kadrów i planów. Także zbliżeń, dzięki którym możemy zajrzeć każdej z postaci głęboko w oczy, zobaczyć jej historię jeszcze bardziej emocjonalnie.
Kim jest Nina?
- Moja bohaterka to przedwojenna artystka rewiowa. Ma narzeczonego, pilota (gra go Janek Traczyk). Są szczęśliwi, zakochani, ale wybucha wojna i plącze ich losy, stawia przed trudnymi wyborami. Opowiadamy o niełatwych czasach (w których tle jest m.in. bitwa o Anglię), dlatego nie brakuje w spektaklu napięć i wzruszeń, ale można się też na nim dobrze bawić.
Do Romy niełatwo było się dostać...
...trwało to czasem miesiącami. Tu dostęp jest bezpośredni. I "Pilotów" można zobaczyć w różnych stronach Polski, nie wychodząc z domu.
