Artykuły

Teatr czuły na krzywdę człowieka

"Zona" w reż. Lecha Raczaka z Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy na 14. MFT Malta. Pisze Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.

Wchodzimy do jednego z bardziej zniszczonych budynków Starej Rzeźni, a w nim widzimy kolejną starą kamienicę, jakby lekko położoną. Od razu można się domyśleć, że za chwilę znajdziemy się w świecie odrealnionym, tymczasem spektakl zaczyna się bardzo realistycznie: obskurny pokój, sprzeczka małżeńska, która kończy się tym, że on trzaska drzwiami i wychodzi. Dokąd? Wychodzi z domu, by poprowadzić do tajemniczej, oczyszczającej komnaty pisarza i naukowca.

Sam jest Stalkerem, byłym łagiernikiem i przemytnikiem, który jako receptę na życie wymyślił, że będzie prowadzał życiowych popaprańców do tajemniczej strefy.

Zona wyrosła z inspiracji Stalkerem Andrieja Tarkowskiego. Lech Raczak zauroczony klimatem pracy artystów Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy zrealizował z nimi autorski spektakl, do którego scenografię zaprojektował Bohdan Cieślak, a muzykę skomponował Lech Jankowski.

Trzech facetów odbywa wspólną wędrówkę. Po drodze, która jest metaforą, a nie historią dosłowną, bohaterowie walczą ze sobą, swoimi słabościami, kompleksami. Próbują się odnaleźć w rzeczywistości, która ich drażni, rani, boli... Spektakl Raczaka utrzymany jest w atmosferze onirycznego snu, w którym człowiek przyznaje się do najskrytszych bolączek i niepokojów. W tym spektaklu odnalazłem po latach teatr Raczaka, który lubię, teatr czuły na krzywdę człowieka, teatr podszyty poezją, nostalgią, zaangażowany, moralitetowy wręcz. Aczkolwiek, kilka cięć by mu się przydało, aby nadać spektaklowi tempo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji