Artykuły

0to Ameryka - 3 jednoaktówki A. Maltza w Teatrze Domu Wojska Polskiego

Albert Maltz, to jeden z tych nielicznych postępowych pisarzy amerykańskich, którzy z odwagą protestują przeciwko kapitalizmowi i wojnie imperialistycznej. Albert Maltz, powieściopisarz, nowelista, dramaturg i scenarzysta filmowy po ostatniej wojnie światowej poświęca się głównie publicystyce. Jego wypowiedzi, potępiające ustrój i system postępowania władz amerykańskich, wywołały wobec niego ostre represje. W roku 1950 zostaje skazany na rok więzienia. Wypuszczony na wolność prowadzi dalej swoją działalność na rzecz pokoju i demokracji.

Z wystawionych obecnie 3 jednoaktówek, tylko jedna pod tyt. "Szeregowiec Hicks" jest podana w formie, będącej wyłącznic jego dziełem. Dwie pozostałe to przeróbki, dokonane z dużym wyczuciem warunków sceny przez Adama Tarna. Pierwsza z nich " Najszczęśliwszy człowiek na świecie" to dramatyczny dialog między bezrobotnym, który przeszedł 500 km piechotą, aby starać się o pracę, grożącą mu niechybną śmiercią, a jego szwagrem, który tej pracy nie chce mu dać, ale wreszcie ulega niezbitym argumentom człowieka, od sześciu lat żyjącego wraz z rodziną w niesłychanej poniewierce. Wysokie dramatyczne napięcie osiągnięte zostało w tej sztuce dzięki dobrej przeróbce, trafnej reżyserii Perzanowskiej i wstrząsającej prawdzie gry dwóch aktorów: J. Paluszkiewicza i J. Kondrata.

Tekst oryginalnej jednoaktówki Maltza "Szeregowiec Hicks" jest mniej zwarty. "Tematem jego jest incydent podczas likwidacji zaburzeń strajkowych przez wojsko. Szeregowiec Hicks, syn robotnika, nie chce strzelać do strajkujących. Sterroryzowany przez dowództwo, już gotów jest wobec kolegów wyrazić żal za swój postępek i wykonać przysięgę na bezwarunkowe podporządkowanie się dyscyplinie wojskowej. Ale w decydującym momencie przerywa słowa przysięgi okrzykiem, zwróconym do towarzyszy broni:

- Koledzy! Nie strzelajcie do bezbronnych! - chociaż wie, że grozi mu sąd wojenny i kara trzy letniego więzienia, jak za dezercję.

Pełną prostoty sylwetkę szeregowca Hicksa stworzył J. Pietraszkiewicz, dobry zwłaszcza w epizodzie z pielęgniarką i w scenie wymuszonej przysięgi. S. Wroncki wyraziście odtworzył niepokój majora, węszącego wszędzie wrogą propagandę i dążącego do uniknięcia skandalu za wszelką cenę.

"Próba" jest oparta na konflikcie psychologicznym, mającym na pozór tylko luźny związek z podłożem ekonomicznym. Wiera, młoda uczestniczka robotniczego zespołu amatorskiego, nie może zagrać sceny rozpaczy na widok brata, którego zabito podczas akcji strajkowej. Reżyser, a zarazem narzeczony Wiery wyzwala ją z zahamowania psychicznego i skierowuje na właściwą drogę obowiązku wobec prawdziwego jej brata, który wskutek nieludzkiego traktowania przez policję został nieuleczalnym kaleką. J. Pichelski trafnie ujął postać reżysera, natomiast W. Nawrocka nie we wszystkich momentach potrafiła z trudnej roli Wiery wydobyć siłę istotnego przeżycia.

Wszystkie trzy jednoaktówki stawiają w sposób radykalny problemat sumienia, Sumienie nie pozwala spedytorowi firmy przewozowej w pierwszej jednoaktówce dać upragnioną pracę szwagrowi; sumienie każe szeregowcowi Hicksowi wybrać więzienie zamiast wolności, obudzone sumienie skłania Wierę do objęcia z powrotem opieki nad bratem kaleką. Najważniejsze w życiu jest: być w zgodzie z sobą. Konsekwentne przeprowadzenie konfliktów i ich racjonalne rozwiązanie stanowi wysoką wartość scenicznych obrazków Maltza. Każdy z nich, to potężny akt oskarżenia na metody, stosowane w ustroju kapitalistycznym St. Zjednoczonych, to akt obrony uczciwych i postępowych żywiołów społeczeństwa amerykańskiego, walczących o pokój i sprawiedliwość społeczną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji