Artykuły

Łódź. Pomnikomania Szytenchelma

Na ul. Piotrkowskiej w Łodzi od soboty [10 czerwca] jest już pięć pomników Galerii Wielkich Łodzian, której pomysłodawcą i twórcą jest Marcel Szytenchelm. - Jestem szczęśliwy, bo udało mi się w ten sposób zrealizować plan mini. Mam jednak też plan midi i maksi - zapowiada artysta.

Pierwszy pomnik Galerii Wielkich Łodzian - Ławeczka Tuwima [na zdjęciu] - stanął na Piotrkowskiej w 1999 roku. Potem pojawiły się: Fortepian Rubinsteina, Kufer Reymonta, Twórcy Łodzi Przemysłowej. Od soboty, na wysokości posesji numer 152 (u zbiegu ul. Piotrkowskiej z al. Piłsudskiego), stoi Fotel Jaracza.

- Jest to oddanie szacunku wielkiemu aktorowi i reżyserowi, na stałe związanemu z Łodzią w latach 1908-1911, a pracującemu tu gościnnie przez całe dwudziestolecie międzywojenne - podkreśla Marcel Szytenchelm.

Na odsłonięciu pomnika w sobotnie południe zjawiło się około trzystu łodzian. Obok postumentu swój "przystanek" mają rikszarze. - Oni są najlepszymi przewodnikami po tej galerii, potrafią ze swadą mówić o pomnikach - zauważa Szytenchelm. - Teraz mają swój początkowy przystanek przy Fotelu Jaracza, a końcowy przy Twórcach Łodzi Przemysłowej.

Pomniki Galerii Wielkich Łodzian nie wszystkim się podobają. Niektórzy łódzcy plastycy i rzeźbiarze krytykują poszczególne pomniki. Szytenchelm jednak broni swojej galerii. Wtóruje mu wielu mieszkańców miasta, o czym świadczyła chociażby sobotnia uroczystość.

- Kolejne pomniki stały się już wizytówką miasta, są atrakcją turystyczną, ludzie się przy nich spotykają, umawiają, fotografują - mówi Szytenchelm. - Ta Galeria żyje całą dobę, o czym świadczą chociażby wytarte nosy poszczególnych postaci, pocierane na szczęście.

Twórca Galerii planuje już następne przedsięwzięcia.

- Chciałbym, żeby kolejnym pomnikiem był postument króla Władysława Jagiełły, który nadał Łodzi prawa miejskie - zapowiada. - Podczas odsłonięcia Fotela Jaracza wiele osób domagało się także, by na Piotrkowskiej "stanęła" w końcu kobieta. W odpowiedzi na te postulaty mam dwa pomysły - myślę o pomnikach bez-imiennej włókniarki z czasów wielkiego przemysłu oraz wielkiej śpiewaczki i aktorki Ady Sari, która mieszkała przez pewien czas w Łodzi.

W planach Marcela Szytenchelma jest też pomnik bezimiennego sklepikarza, Żyda, który miałby się pojawić na pl. Wolności przy ul. Nowomiejskiej. Na pomnik oprócz postaci sprzedawcy złożyłyby się dwie beczki: jedna stojąca, a druga leżąca, na której można by przysiąść. Kolejne pomysły to: działacz polityczny Królestwa Polskiego Rajmund Rembieliński, który przyczynił się do rozwoju Łodzi i zaprojektował jej zabudowę, Ludwik Geyer, jeden z pionierów rozwoju przemysłu włókienniczego w Łodzi i Władysław Strzemiński, malarz, teoretyk sztuki, twórca teorii unizmu, lider konstruktywistycznej awangardy lat 20. i 30. XX wieku, współzałożyciel łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych i - poprzez przekazanie swojej spuścizny artystycznej - Muzeum Sztuki. Szytenchelm dostał też propozycję realizacji podobnych pomników w kilku innych miastach Polski...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji