Artykuły

Najnowszy spektakl Katarzyny Ustowskiej to medytacja nad literalnym i metaforycznym znaczeniem skoku - najbardziej dramatycznego elementu tańca współczesnego. Tancerka i choreografka jest dziś jedną z najważniejszych młodych twarzy teatru tańca w Polsce.

Ci, którzy obawiają się, co się stanie po tym, kiedy dawni trójmiejscy mistrzowie teatru tańca odejdą już na artystyczną emeryturę, mogą spać spokojnie - rośnie kolejne pokolenie ciekawych twórców specjalizujących się w tej dziedzinie sztuki. Oto kolejny dowód - w najbliższy weekend w sopockim Teatrze Boto będzie można zobaczyć premierę spektaklu "Abyss", przygotowanego przez Katarzynę Ustowską, jedną z najważniejszych przedstawicielek najmłodszego pokolenia lokalnej sceny tanecznej.

- To spektakl, który powstał z założenia, że "pragniemy więcej, tylko dlatego, że wiemy, że to się skończy" - wyjaśnia autorka przedstawienia. - To refleksja Jonathana Burrowsa, brytyjskiego choreografa, która jest tropem myślowym, jednocześnie fascynującym i niebezpiecznym. Tropem, w którym pragnienie zestawione z końcem staje się bardzo pociągające, jak i nie do zniesienia. Na poziomie fizyczności odnosimy się do działania, jakim jest skok, oraz jego poszczególnych faz: przygotowanie, wyskok, lot i upadek.

Skok to jeden z najbardziej dramatycznych elementów tańca - zawsze kończy się upadkiem. Metafizycznie i fizycznie.

Z jednej strony chcemy za sprawą skoku po prostu oderwać się i lecieć na inne poziomy np. odczuwania czy spotkania. Ale staje się on też narzędziem do przeskoczenia samego siebie, wbrew grawitacji, wbrew swoim ludzkim słabościom. Z kolejnej jeszcze strony, w "Abyss" działanie skoku bezpośrednio nawiązuje do allegro, czyli skoków tańca klasycznego, często bardzo złożonych pas, które wymagają wielkiej koordynacji ciała, zdolności do stale przedłużanego momentu zawieszenia, lotu, w którym obraz idealnie symetrycznego ciała przeciwstawia się swoim niedoskonałościom, ułomnościom oraz siłom przyciągania, które na nie działają.

Choć współtwórców spektaklu jest kilkoro: Michał Drabczyk zagra muzykę na żywo, Grzegorz Myjkowski odpowiada za światła, a Katarzyna Chmielewska zapewniła wsparcie artystyczne, najważniejsza w tym projekcie jest właśnie Ustowska.

Taniec i edukacja

Tancerka pochodzi z Sopotu, a swoją artystyczną edukację rozpoczęła w gdańskiej szkole baletowej. W 2011 roku ukończyła z wyróżnieniem studia na kierunku "taniec nowoczesny" na Uniwersytecie Kent w Wielkiej Brytanii, uczyła się też m.in. w Niemczech. Karierę artystyczną od prawie dekady dzieli między Polskę i Wielką Brytanię. Rodzima część jej twórczej aktywności związana jest przede wszystkim z Teatrem Dada von Bzdülöw. Jest dziś ona najbardziej znaną i cenioną tancerką spośród najmłodszych członków zespołu.

- Spektakle Teatru Dada, które oglądałam jako dziecko, przewróciły do góry nogami mój punkt postrzegania tańca - opowiada Ustowska. - Postrzegania ciała i ruchu oraz tego, czym może być teatr. Zafascynowało mnie to absolutnie, tak więc dorobek i tradycja teatru są dla mnie bardzo istotne. Kontynuowanie ich jest poza moimi możliwościami, ponieważ mogą to zrobić jedynie Leszek Bzdyl i Kasia Chmielewska. Nie chcę ani przekraczać, ani obalać ich dorobku. Idę swoją drogą, która szczęśliwie łączy się często i ostatnio coraz częściej z Teatrem Dada.

Oprócz tego, że występuje w spektaklach, w Dadzie Ustowska zajmuje się także edukacją.

- Wraz z Piotrem Stankiem prowadzimy Dada Hub Kids, czyli warsztat tańca współczesnego dla dzieci w wieku 7-12 lat. Odbyły się już dwie edycje, teraz planujemy kolejną zimową odsłonę, w lutym 2019 roku. Bazą prowadzonego przez nas warsztatu jest zorganizowanie przestrzeni do eksperymentowania z ruchem, przestrzeni - laboratorium, w której głównym językiem jest taniec. Podczas zajęć uczestnicy poznają i sprawdzają znane już techniki tańca współczesnego i tworzą też zupełnie nowe. Ostatnia edycja bazowała na metodzie amerykańskiego choreografa Wiliama Forsythe'a, gdzie poprzez dekonstrukcję klasycznej techniki baletowej, uczestnicy otwierają nieskończone możliwości kreowania tańca. Podczas pracy warsztatowej wykorzystujemy elementy improwizacji, zadań choreograficznych, pracy ze słowem i muzyką. Eksperymentujemy z różnymi sposobami wykorzystania materiału wizualnego do tańca i kompozycji choreograficznych.

Element dada, czyli wolność wyrazu artystycznego i demonstrowanie indywidualnej fantazji są dla mnie podstawową kwestią w edukacji tanecznej dzieci.

Kolejną nową formą edukacji są cykliczne zajęcia dla młodzieży i dorosłych. Warsztaty pt. "Dada porusza" ruszyły we września tego roku. Od niedawna prowadzę warsztaty obok Kasi Chmielewskiej, Uli Zerek, Leszka Bzdyla i Piotra Stanka. Uczestnicy zajęć stykają się więc z różnorodnymi podejściami, praktykami i technikami tańca współczesnego.

---

Spektakl "Abyss" będzie można premierowo zobaczyć w najbliższą sobotę, 24 listopada o godz. 19 w Teatrze Boto, Sopot, ul. Bohaterów Monte Cassino 54b. Bilety: 20-35 zł.