Artykuły

* * *

Współczesną sztukę polską można zobaczyć w wielu teatrach, nawet oddalonych od wielkich szlaków kulturalnych ("Ocalenie" w Zielonej Górze, "Człowiek, który umarł młodo" w Olsztynie). Byle nie w Warszawie. W Krakowie zaś jedna premiera goni drugą. Ledwo w Starym wyszedł "Indyk" Mrożka, a już w Nowej Hucie premiera "Bar wszystkich świętych" Broszkiewicza.

Są to dzieje dwojga młodych, którzy dostają się w krąg ludzi przegranych, zmęczonych i zgorzkniałych; udaje im się wprawdzie uchronić siebie i wzajemną wierność, ale kosztem ustępstw ze swych wzniosłych wyobrażeń o życiu. W "Barze wszystkich świętych" poznajemy Broszkiewicza z innej strony: mówi on bez gniewu i goryczy, ale za to z łagodną ironią i pogodnym pesymizmem.

Broszkiewicz występuje w spektaklu nie tylko jako autor, ale i jako kompozytor muzyki, która znakomicie podkreśla nastrój i kojarzy z sobą sytuacje. W spektaklu, wyreżyserowanym przez Krystynę Skuszankę wyróżnia się para "świętych" - Jan Guentner w roli Pawła i Bronisława Gerson-Dobrowolska jako Maria Magdalena.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji