Gdynia. Rozpoczął się XIII Festiwal R@Port
W Gdyni rozpoczęła się 13. edycja Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych. Anna Augustynowicz w swojej inscenizacji "Ślubu" niezwykle trafnie uchwyciła gombrowiczowskie zmagania z formą.
Przez cały tydzień w Gdyni będzie królować nowa rodzima dramaturgia. Na początek organizatorzy zdecydowali się zaprezentować bardzo mocną pozycję, której nie mogło zabraknąć w programie imprezy odbywającej się w Teatrze Miejskim w Gdyni, który od lat działa pod patronatem Witolda Gombrowicza. Chodzi o najnowszą inscenizację "Ślubu" [na zdjęciu] tego autora, którą wyreżyserowała Anna Augustynowicz.
Wspólna produkcja Teatru Współczesnego w Szczecinie i Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, prezentowana w Gdyni poza konkursem, bardzo wysoko postawiła poprzeczkę tegorocznym pretendentom do festiwalowych nagród. Jedna z najbardziej cenionych polskich reżyserek teatralnych średniego pokolenia pokazała za sprawą tej realizacji ogromną wrażliwość, błyskotliwość interpretacyjną, biegłość w posługiwaniu się językiem teatru.
Aktorzy odprawiają obrzęd
Gombrowiczowska opowieść o tym, jak bardzo mocno życie podlega schematom i sztywnym formom, zamknięta w scenicznej przestrzeni wyznaczonej przez minimalistyczną, symboliczną scenografię, zyskała potężną moc. Augustynowicz znakomicie poprowadziła aktorów, którzy po mistrzowsku odprawiają obrzęd, który dzieje się jednocześnie na królewskim dworze, w plugawej przydrożnej knajpie, w rodzinnym domu bohatera, a zarazem w jego śnie. Znakomitym pomysłem, mocnym na tyle, żeby utrzymać całe przestawienie, jest powtarzany wielokrotnie zabieg błyskawicznego przechodzenia z jednej konwencji w inną, z jednego porządku do porządku zgoła odmiennego, z jednego tonu do jego przeciwieństwa.
Aktorzy Augustynowicz potrafią przez pół sceny odgrywać dostojnych, tylko trochę sztucznych i śmiesznych w swoim patosie dostojników, żeby w jednym momencie jak za dotknięciem reżyserskiej czarodziejskiej różdżki przeskoczyć w tryb przekonującego odtwarzania safandułowatych, pokracznych "zwykłych ludzi". Taka strategia zdaje się idealnie wpisywać w najgłębszy sens gombrowiczowskich rozważań o formie sterującej życiem i tym, że nie ma od niej innej ucieczki, jak tylko w inną formę.
Teatralne konkursy od poniedziałku
Od poniedziałku festiwalowi widzowie będą mogli już oglądać przedstawienia biorące udział w konkursie. W tym roku jest ich siedem. Pochodzą ze scen w całej Polsce i reprezentują najróżniejsze tendencje we współczesnym polskim teatrze. Już w niedzielę w kuluarowych rozmowach na temat festiwalu można było usłyszeć bardzo pozytywne głosy o wyborze tegorocznych konkursowych propozycji, którego autorem był jak zawsze dyrektor programowy gdyńskiej imprezy Jacek Sieradzki, ceniony i doświadczony krytyk teatralny.
R@port potrwa do niedzieli - wieczorem, podczas festiwalowej gali okaże się, który ze spektakli zdobędzie największe uznanie jurorów. Nagrody będą dwie: główną przyzna jury złożone z profesjonalistów, a alternatywną - grono miłośników teatru. Równolegle z festiwalem odbywa się finał konkursu na Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną - przez cały tydzień pięć finałowych tekstów będzie można usłyszeć podczas konkursowych czytań.
Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@port, Gdynia, 13-20 maja.
