Artykuły

Wyginanie wyobraźni

"Historia przypadku" w reż. Redbada Klijnstry w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu. Pisze Tomasz Wysocki w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Kolejna teatralna opowieść o samotności młodych ludzi, niespełnionych miłościach i tęsknotach. Smutna, za to pomysłowo zrealizowana "Historia przypadku" w reżyserii Redbada Klijnstry.

Gdyby katalog współczesnych chorób cywilizacyjnych układać według tematów teatralnych realizacji ostatnich lat, to na pierwszym miejscu tego indeksu znalazłaby się samotność. Zagłuszana płytkimi internetowymi przyjaźniami, szybko przybiera rozmiary epidemii. "Historia przypadku" Brytyjki Abi Morgan wpisuje się w nurt scenicznych opowieści o młodych ludziach, uskarżających się na samotność.

Lucjan (Krzysztof Boczkowski) i Antoni (Jakub Kamieński), para wieloletnich przyjaciół, wyjeżdżają nad morze. To ich rytuał - ustawiony życiowo Lucjan wydobywa z rynsztoka przyjaciela i zabiera go na wakacje. Tam poznają Magdę (Magdalena Popławska). To, co zapowiadało się na przypadkowe, wakacyjne, spotkanie, okazuje się poważną, emocjonalną przygodą. Dobrze im we troje ze sobą i próbują wspólnie ułożyć sobie przyszłość. Niefrasobliwa Magda miota się przy tym między poukładanym, ostrożnym w deklaracjach Lucjanem, a neurotycznym Antonim. Bohaterowie obawiają się przypadku, determinującego życie. Odczytują prasowe notki, w których właśnie przypadek zdecydował o cudownym ocaleniu lub głupiej śmierci ich bohaterów. Antoni też był w dzieciństwie bohaterem takiej notki - przeżył trafienie piorunem. Teraz ciągle prowokuje los, który kiedyś okazał się łaskawy.

Reżyser Redbad Klijnstra zmusza nas do wyginania wyobraźni. Choć do widzów dociera jedynie odblask jeziora, ulegamy złudzeniu, że jesteśmy na rozpalonym słońcem brzegu (scenografia Jana Polivki). Akcja ciągle się rwie, wątki nieustannie się przenikają, bohaterowie używają półsłówek, odzywek, niedopowiedzeń. Widz musi sam szybko znaleźć klucz do wydarzeń na scenie, bo najwięcej dzieje się w opowieściach Magdy, Lucjana i Antoniego. Rekwizyty, światło, wyświetlane zapisy fragmentów rozmów to jedynie punkty orientacyjne.

Dobrze znalazła się w takiej konwencji trójka aktorów. Magdalena Popławska świetnie wypadła w roli rezolutnej, samodzielnej i tęskniącej za miłością dziewczyny. Lucjan Krzysztofa Boczkowskiego to poukładany, wyciszony mieszczanin, z życiem uczuciowym w rozsypce. Natomiast Jakub Kamieńskiego w roli Antoniego jest wrażliwym degeneratem.

"Historia przypadku" to spektakl trudny, wymagający od widzów wysiłku w odbiorze, ale zarazem niepokojący.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji