Leszek Możdżer, "Rewizor" (muzyka do spektaklu w Teatrze Dramatycznym w Warszawie)
Zanim przekonamy się, jak Leszek Możdżer poradził sobie z Tuwimowskim "Balem w Operze" (premiera na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej już 16 marca), możemy cieszyć się nagraniem, którego dokonał na potrzeby warszawskiego Teatru Dramatycznego. "Rewizor" Mikołaja Gogola w reżyserii Andrzeja Domalika i z udziałem Janusza Gajosa nie zebrał, mówiąc łagodnie, entuzjastycznych recenzji, ale nawet jeśli szybko zejdzie z afisza, pozostanie po nim coś cennego - muzyka Możdżera właśnie.
Płytka, absolutny rarytas, wydana w niewielkim nakładzie przez Teatr Dramatyczny, zawiera 11 utworów, w większości wariacji na temat przepięknej melodii przewodniej. Zaczyna się jednak od kawałka z zupełnie innej bajki - bardzo dynamicznej, mrocznej kompozycji "Rewizor Gogola". Mocny, wygenerowany w komputerze rytm, .Al-di-Meolowskie" harmonie. Partię gitary zagrał Marek Grzywacz, a wprowadzający w spektakl tekst wyśpiewał, a raczej melo-wycharczał Larry OK Ugwu z Nigerii. Reszta płyty to już wschodniosłowiańska nostalgia w stanie czystym, gdzieniegdzie pobrzmiewająca... echami flamenco (spektaklu nie widziałem, więc nie wiem do czego nawiązuje tu kompozytor, ale mniejsza o to, skoro muzyczny patent się sprawdza). Najpiękniejsze są trzy wersje tematu "Awdotia" - niespełna minutowa ekspozycja stylizowana na rosyjski romans (ta mandolina!), ponad 7-minutowy, intensywnie improwizujący duet fortepianu i akordeonu (Cezary Paciorek) i solowy popis samego Możdżera. Płyta trwa niecałe pół godziny i ma tylko jeden feler-jest po prostu za krótka.