Artykuły

- Punktem wyjścia do "Księgi dżungli" jest dzisiejsza Polska. Ciekawi nas, gdzie przebiega linia pomiędzy naszą narodową gościnnością a strachem przed obcym. O tych obawach trzeba rozmawiać i próbować je oswoić - mówi Jakub Roszkowski, reżyser nowego przedstawienia w Teatrze Andersena. Premiera w niedzielę.

"Księga dżungli" angielskiego pisarza i noblisty Rudyarda Kiplinga to jedna z najpiękniejszych i najbardziej znanych opowieści dla dzieci i młodzieży. Była inspiracją chociażby dla Walta Disneya. Na motywach książki oparto też kilka bajek i film w reżyserii Jona Favreau. Kolejna ekranizacja planowana jest jeszcze w tym roku.

Nowe środowisko uchodźcy

Powieść zainteresowała też dramatopisarza i reżysera Jakuba Roszkowskiego, który nie tylko dokonał nowego tłumaczenia książki, ale jej fragmenty przeniósł na deski Teatru Andersena. Reżyser lubelskiego spektaklu skupił się na trzech głównych rozdziałach: "Bracia Mowgliego", "Polowanie węża Kaa" i "Tygrys! Tygrys!", które opowiadają o chłopcu, który wychował się wśród zwierząt i po latach próbował wrócić do świata ludzi.

- Sztukę postanowiłem zaadresować do trochę starszych dzieci, by dotknąć problemów mocno zaakcentowanych w książce, ale niestety często w teatrach pomijanych. A przecież ta opowieść mocno wywodzi się z życia Kiplinga, czyli chłopaka, który wychował się w skolonizowanych przez Anglików Indiach. Było to spotkanie obcego z mieszkańcami danego miejsca, czyli w pewnym sensie uchodźcy, który trafia do zupełnie innego środowiska - tłumaczy Roszkowski.

Twórcy sztuki podkreślają, że "Księga dżungli" to historia o poszukiwaniu tożsamości oraz próbie zrozumienia i oswojenia tego, co inne. "W dzisiejszym, pełnym ksenofobii, rasizmu i postępującego nacjonalizmu świecie wydaje się to tematem trudnym, ale i aktualnym" czytamy w zapowiedzi sztuki. - Ta powieść stawia ważne pytania: Jak odnajdujemy się w nowej kulturze i jak próbujemy w nią wejść? Jak sami reagujemy na obcych? Próbujemy złapać problem i chcemy, by osadził się on w ludziach na widowni. Jeśli tam zalęgną się pytania, to wspaniale, jeśli otworzą się rozwiązania - jeszcze lepiej. Zadaniem teatru nie jest mówienie, jak żyć - dodaje reżyser.

Można być innym

Wcielający się w główną rolę Mowgliego Konrad Biel zauważa, że przygotowywany przez zespół Teatru Andersena spektakl pozwoli zrozumieć młodemu człowiekowi, że można być innym i mieć własne zdanie. - Młodość to taka część życia, w której wiele się szuka i często błądzi. "Księga dżungli" pokazuje, że szacunek należy się każdemu człowiekowi. Mówi też, jak ważne jest szukanie samego siebie - opowiada aktor.

Grająca Akelę Ilona Kolejda-Zgiet dodaje, że młodszych widzów zawsze trzeba traktować poważnie. - On dźwiga dużo więcej, niż nam się wydaje. A nasz nowy spektakl nie jest ciężarem, który mógłby go przerosnąć. Nie pokazujemy drastycznych sytuacji, a zmuszamy do refleksji - wyjaśnia.

Premiera przedstawienia w sobotę 10 lutego o godz. 17. Bilety kosztują 35 zł. Kolejne spektakle: 11 i 18 lutego o godz. 12, 13-16 lutego oraz 20-22 lutego o godz. 9.30 i 11.30 oraz 17 lutego o godz. 16. Bilety w cenie 30 zł.