Artykuły

Łódź. Paweł Gabara dyrektorem Teatru Wielkiego? Jest wyrok

Wojewódzki Sąd Administracyjny potwierdził, że uchwała o odwołaniu Pawła Gabary z funkcji dyrektora Teatru Wielkiego jest nieważna. - Chcę wrócić i zrealizować "Śmierć w Wenecji" - mówi Gabara.

- Czekamy na uzasadnienie i wtedy podjęta zostanie decyzja, czy wniesiona zostanie skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Joanna Blewąska-Kołodziejczak, rzeczniczka prasowa marszałka.

Zarząd Województwa Łódzkiego podjął decyzję o odwołaniu Gabary w czerwcu tego roku (choć, zgodnie z umową, miał pełnić funkcję do końca sierpnia 2019). "Dyrektor nie dostosował planu finansowego oraz rocznego planu działalności do wysokości dotacji określonej przez Zarząd Województwa Łódzkiego w projekcie budżetu województwa" - napisano w uzasadnieniu. Na decyzję wpłynęły również wymieniane w dokumencie: "pogarszająca się sytuacja finansowa Teatru Wielkiego", negatywnie ocenione "przyznanie w roku ubiegłym podwyżek grupowych - pomimo braku uwzględnienia ich w planie budżetu instytucji" oraz nagrody roczne za 2015 rok dla zastępców dyrektora oraz głównej księgowej "pomimo nieprawidłowości wykazanych w trakcie kontroli". Znaczenie miał też "konflikt z organizacjami związkowymi w kwestii wynagradzania".

Obowiązki naczelnego pełni teraz Krzysztof Marciniak, tenor, wieloletni solista TW. Artystycznie wspomaga go dyrygent Tadeusz Kozłowski.

Wojewoda uznał decyzję marszałka za bezprawną, a uchwałę Zarządu - za nieważną. Sprawę skierowano do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał stanowisko wojewody. Zgodnie z prawem Gabara pozostaje więc dyrektorem.

- Chcę wrócić i dokończyć swoją misję - deklaruje Gabara. - Powrócić do planów, które zostały zarzucone i pracować nad rozwojem teatru.

W komunikacie rozesłanym do mediów przez Gabarę można przeczytać: "Na początku sezonu artystycznego pełniący obowiązki dyrektora Teatru Wielkiego bezpodstawnie zwolnił całe kierownictwo artystyczne teatru i nie dopuścił do wykonywania obowiązków dyrektora artystycznego Wojciecha Rodka. Zmienił plany artystyczne, odwołał przygotowywane premiery, zerwał również umowy z teatrami zagranicznymi. Wprowadził wiele zmian kadrowych. Jest to drastyczne naruszenie dobrych praktyk obowiązujących w teatrach polskich".

Gabara przyznaje, że kontaktował się z Krzysztofem Pastorem (dyrektorem Polskiego Baletu Narodowego) w sprawie powrotu do rozmów o realizacji "Śmierci w Wenecji" Benjamina Brittena. - Jest taka możliwość - zapewnia.

Realizację dzieła Brittena planował od początku swojej kadencji. Ustalona była już obsada, zebrany zespół realizatorów - dyrygować miał Łukasz Borowicz, Pastor zaprosił do współpracy scenografkę Tatyanę van Walsum i Jeana Kalmana, specjalistę od świateł, który realizował "Śmierć w Wenecji" w English National Opera w Londynie. Gotowe były projekty scenografii i kostiumów.

Co dalej? "Stwierdzenie przez sąd administracyjny nieważności uchwały o odwołaniu dyrektora nie rzutuje na ukształtowanie stosunku pracy. W tym zakresie właściwy do orzekania jest wyłącznie sąd pracy" - brzmi stanowisko Urzędu Marszałkowskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji