Artykuły

Wzloty i katastrofy

XLI Ogólnopolski Przegląd Teatrów Małych Form Kontrapunkt 2006 w Szczecinie podsumowuje Maciej Deuar w Kurierze Szczecińskim.

Kolejna edycja festiwalu teatralnego "Kontrapunkt" przeszła do historii. Co po nim zostanie, zwłaszcza w sercu teatromanów i wiernych kibiców tej imprezy? Odnotowywane przez nas głosy publiczności były różne: od radości, że "nasi" (teatry szczecińskie) tak dobrze wypadali, po konstatację, że poziom artystyczny "Małej Formy" stopniowo się obniża. Czy prawda leży na przecięciu tych sadów? Możliwe.

Odłóżmy dzisiaj na bok rozważania na temat coraz bardziej amorficznej formuły festiwalu, którą - paradoksalnie - potwierdza rozbicie jurorskiego werdyktu na dwie nagrody: dla teatru repertuarowego i pozainstytucjonalnego. Jaki był ten festiwal i czy jako całościowy projekt (w dużej mierze współtworzony przez Komisję Artystyczną) mówi coś istotnego i uniwersalnego o świecie? Niekoniecznie. Głębokie czy choćby szlachetnie prowokujące rozmowy z widzem zdarzały się bardzo rzadko.

Bo trudno utożsamić najlepszy i najważniejszy spektakl festiwalu - "Napis" (reż. Anna Augustynowicz, Teatr Współczesny w Szczecinie) z całokształtem tegorocznego "Kontrapunktu". Z pozornie błahego tekstu Geralda Sibleyrasa reżyserka tworzy kolejną odsłonę swej wiwisekcji rozpadających się więzi społecznych - tym razem za sprawą zużywania się języka Im więcej paneli, dyskusji, debat tym mniej rzeczywistej wagi i znaczenia kluczowych słów i pojęć...

Pozostałe festiwalowe propozycje oscylowały pomiędzy aktorską wirtuozerią przykrywającą pustkę i wtórność scenariusza ("Czterdzieści dziewięć" w brawurowym wykonaniu Aliny Czyżewskiej) a brakiem czegokolwiek, co mogłoby uzasadnić wybór Komisji Artystycznej (katastrofa"Kontrapunktu 2006": "Ifigenia - moja siostra" Pawła Sali w reżyserii Marcina Libera, Teatr UstaUsta/2 XU+Centrum Artystyczne M25).

Wyraźnym nurtem festiwalowym były monodramy oraz fakt, że żywioł aktorski "określał w przeważającej mierze "treść i formę" wielu przedstawień. Chociażby udane, znakomicie organizujące przestrzeń Teatru Krypta "Mojo Mickybo" (reż.Wiktor Rubin, Teatr Krypta w Szczecinie), "Verklaerte Nacht" (reż. Paweł Miś-kiewicz, Teatr Polski we Wrocławiu), czy oferujący trochę fizycznej sprawności i niewiele więcej "Niżyński" (reż. Waldemar Zawodziński, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi).

Największy aktorski popis na miarę dawnych mistrzyń polskiego monodramu dała Alina Czyżewska. Młoda, niezbyt charyzmatyczna aktorka potrafiła jednak skoncentrować na sobie maksymalną uwagę widowni. Bardzo świadomie i precyzyjnie operowała formą, z całkowitą swobodą sięgała po różnorodne warsztatowe środki, perfekcyjnie wpisujące się w przestrzeń "Malarni". I tylko szkoda, że swój talent zainwestowała w pikantne zwierzenia Catherine Millet na temat grupowego seksu w Lasku Bulońskim. Szkoda, bo z połączonej adaptacji "Życia seksualnego Catherine M" i "Autonomii sztuki" Kazimierza Malewicza niewiele wynikało.

O niezmiennych, a więc i bardzo współczesnych polskich cechach chciał coś zapewne powiedzieć poznański Teatr Porywacze Ciał. Ale oparta o Gombrowicza "Tajemnica" okazała się nad wyraz schematycznym "polskości portretem własnym". Można odnieść wrażenie, że obowiązuje w polskim teatrze jakiś "wytrych", którym się otwiera literaturę i filozofię Gombrowicza. O przełamywaniu schematów mówi się schematycznie - wciąż tymi samymi minami i tą samą zgrywą. Aktorzy i reżyserzy bawią się, jak się wydaje, nadal świetnie - widzowie chyba coraz mniej...

Nagrody i wyróżnienia

Grand Prix, czyli Wielka Nagroda Publiczności: "Mojo Mickybo" (Teatr Krypta, Szczecin)

Nagroda Ministra Kultury dla najlepszego spektaklu teatru instytucjonalnego: "Verklaerte Nacht" (Teatr Polski, Wrocław)

Nagroda Ministra Kultury dla najlepszego przedstawienia teatru pozain-stytucjonalnego: "Mojo Mickybo" (Teatr Krypta, Szczecin)

Nagroda Magnolii - Nagroda Miasta Szczecina: Krzesisława Dubielówna i Jadwiga Skupnik za role w "Verklaerte Nacht"

Nagroda Marszałka Zachodniopomorskiego za aktorską kreatywność: Dorota Chrulska i Wojciech Brzeziński w spektaklu "Wojna polsko-ruska..."

Nagroda im. Zygmunta Duczyńskiego dla Indywidualności Artystycznej Festiwalu: Krzesisława Dubielówna

Nagroda Promocyjna im. Kazimierza Krzanowskiego: Kamil Maćkowiak za rolę Niżyńskiego

Nagroda Towarzystwa Przyjaciół Szczecina: Zbigniew Wilczyński (za rolę w spektaklu "Imię" Teatru Lalek "Pleciuga")

Trzy równorzędne Nagrody Dziennikarzy za kreacje aktorskie: Alina Czyżewska, Grzegorz Falkowski, Paweł Niczewski.

Na zdjęciu: "Napis" w reż. Anny Augustynowicz, Teatr Współczesny, Szczecin.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji