Suka Off znów bardzo ostra
"White room" Teatru Suka Off z Katowic na I Festiwalu Teatralnym EXPRESS EC 47 w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej Stołecznej.
Katowicki zespół teatralny Suka Off po raz kolejny wystawił wczoraj na próbę wrażliwość widzów praskiego Centrum Artystycznego M25.
Grupa, której poprzedni występ w M25 zakończył się skandalem (do prokuratury trafiło doniesienie ówczesnego burmistrza Pragi Południe o szerzeniu treści pornograficznych), pokazała, że nie zamierza rezygnować z radykalnych środków artystycznych. Podczas spektaklu "White room" ludzkie ciała poddawano eksperymentom i tresurze. Zimna, sterylna przestrzeń i dźwięczące w tle niemieckie słowa przywodziły na myśl laboratoria nazistowskie. Na środku hali w boksie kłębiły się trzy półnagie postaci. Mężczyzna o zakrytej twarzy zmuszał je do wykonywania poniżających zadań. Dziewczynie na wysokich szpilkach powbijał w nogi igły. Kobietę o zaszytych ustach rzucił na łóżko. Chłopaka zmusił do chłeptania wody z miski dla zwierząt.
Ktoś z publiczności zemdlał, ktoś rozmawiał przez komórkę. W końcu dręczyciel zamienił się w udręczonego. Kobieta obnażyła oprawcę. Powbijała mu w skórę haki i rozpięła we wnętrzu boksu. Zaciągnęła zasłony. Widzowie wychodzili spokojni. Publiczne okaleczanie już na większość nie działa.