Artykuły

Świat pod trzepakiem

Grube księgi o dziecięcych grach i zabawach spod wszyst­kich trzepaków świata zajmują już niejedną półkę w bibliote­kach. Szkoda. Przyglądając się grupie rozwydrzonych małola­tów za każdym razem chce się na nowo odkrywać cały świat, odbijający się w ich pozornie bezładnych gestach i słowach jak w kropli wody. Bo kiedy dzieci się bawią, to szkiełko, patyk i kawałek sznurka, tylko dlatego, że leżą obok siebie, mogą być wszechświatem. Dzieci z łatwością rozpozna­ją i zamykają w przebieran­kach, wierszykach i wyliczan­kach, absurdalnych z punktu widzenia dorosłych, najgłębiej ukryte sensy świata. Z godną matematyka lub fizyka teore­tycznego wnikliwością, chociaż przy pomocy nieuświado­mionego sobie instrumenta­rium, analizują zarazem mi­łość, okrucieństwo, zagadkę władzy, pogardę, nienawiść i system podatkowy. Jednak dorośli dopiero od niedawna zaczęli się uczyć od dzieci, a więc ostatecznie od samych siebie sprzed wielkiej amnezji dojrzałości. Jedną z pierwszych, która wykorzy­stała podpatrzoną u dzieci są­siadów lekcję, była Gertruda Stein, nieoceniona, nie tylko ze względu na swoje pisar­stwo, postać w historii nowo­czesności. Przyjaciółka Picas­sa, protektorka Hemingwaya była twórczynią najsłynniej­szego salonu literackiego na­szego wieku, w Paryżu, przy Rue de Fleurus. Trzy miniatury, których pol­ska prapremiera odbyła się do­piero teraz w Teatrze Drama­tycznym, powstały podczas II wojny. Jednak nie mówią o wojnie bezpośrednio. Stein znalazła wszystko, co potrzeb­ne, żeby o wojnie opowiedzieć, w zabawach dzieci. W konstrukcji z kątowni­ków, rur i metalowych siatek - materii każdego trzepaka i małpiego gaju - rozgrywają się trzy małe tragedie. Nie kształ­tuje ich fabuła i układ zdarzeń nieuchronnie zmierzających do katastrofy. Tragedia rozgrywa się w maniakalnych powtórze­niach dziwacznych zwrotów, wyliczankach nagle przerwanych wybuchami euforii i zło­ści i w nagłych zmianach ukła­dów postaci w kostiumach jak dla lalek. Ich bohaterowie nie mówią do siebie, ale jakby obok siebie - to pęzy okazji jed­no z głównych praw psycholo­gii dziecięcej zabawy.

Pierwszy dramacik jest po­wtórzeniem gry w króla i kró­lową. Tylko że zanim zabawa się zacznie, zostanie przerwana. Pojawi się konflikt o to, kto włoży koronę. W drugim, mali bohaterowie, zaczarowani przez głos z telewizorów zawieszonych w czterech kątach sali, za pomocą sznurka albo rozpaczliwych zaklęcio-wyliczanek usiłują zapobiec utracie tożsamości. Grozi im rozpad na dwoje albo transformację w wielkie jajo. Trzeci dramacik jest z nudów wywołaną zaba­wą w zabijanego, z której żywy nie wyjdzie nikt. Nie można tych zabaw spro­wadzić do demaskacji zacho­wań dorosłych jako gry, której sens wyssany mógłby być z ubrudzonego, dziecięcego palucha. Ani do symbolu mani­pulacji, jakiej ulegają nie tylko dzieci w zamediowanym na amen świecie, chociaż bohate­rowie drugiej historyjki są jak marionetki prowadzone na sznurkach wybiegających z beł­koczących i migoczących bez sensu ekranów.

W tej grze to widzowie się bawią, bo aktorzy przed nimi są jak zabawki, lalki z teatrzy­ku ich dzieciństwa. Paweł Tucholski jest jak biały Arlekin z porcelany, który nagle przemie­nia się w rozwrzeszczanego ba­chora, któremu wyrasta lub właśnie wypada mleczny ząb. Jak lalki na sprężynach są Aga­ta Kulesza i Natalia Sierocka. Tylko że dla dzieci wszystko w zabawie jest na serio. Dorośli mają problem z ustanowieniem granicy pomiędzy prawdzi­wym a "konwencjonalnym" za­bijaniem, gdy tak naprawdę tej granicy nie ma. Z trudem dociera do nich, że nieprawdziwe trupy w grze maluchów mogą być zarazem prawdziwe.

Teatr dziecięcych zabaw to świetna lekcja granic i pułapek, konwencji. Dla młodych akto­rów, którzy bez najmniejszych problemów wkomponowali się w zaprojektowany przez Gertru­dę Stein, a przede wszystkim przez Bożenę Suchocką teatral­ny świat. Także dla publiczno­ści, której warto polecić wspina­nie się na ostatnie piętro Teatru Dramatycznego, do Sali Witolda Zatorskiego, nawet jeśli spektakl "Bracia i siostry i" trwa niewie­le ponad pół godziny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji