Artykuły

Beckett w Łaźni

Łaźnia Nowa to kolejny krakowski projekt Bartosza Szydłowskiego, który po ożywieniu Kazimierza zabrał się za wskrzeszanie Nowej Huty. Karkołomne wyzwanie, któremu nikt nie dawał szans na powodzenie, zmieniło się w ogromny sukces. Przede wszystkim upadł mit o krakusach zamkniętych w obrębie Rynku Głównego - na imprezy Szydłowskiego ludzie walą drzwiami i oknami, często z całej Polski - pisze Teat w Pulsie Biznesu.

Jeszcze większym zaskoczeniem jest szybka akceptacja teatru przez mieszkańców. Wystarczy krótki spacer z placu Centralnego na Osiedle Szkolne, by w dawnych warsztatach ujrzeć prawdziwe siedlisko pomysłów, artystycznych wydarzeń i pozytywnej energii. Szydłowski zapoczątkował modę na niechcianą przez długie lata Nową Hutę.

Na duże wydarzenie zapowiadają się obchody 100-lecia urodzin Samuela Becketta, dla wielu - największego pisarza XX wieku. Całość podzielona jest na dwie części, pierwsza już w najbliższy weekend. Pokazane zostaną trzy spektakle: "Residua" w reżyserii 01ivera Sturma, "Nie ja" w wykonaniu Dagmary Foniok oraz "Ostatnia taśma Krappa".

"Residua" to montaż dwóch tekstów prozatorskich ("Dzyń" i "Bez") oraz dramatu "Kroki". Premiera odbyła się ledwie dwa miesiące temu w Berlinie i została okrzyknięta wydarzeniem. Także za sprawą aktorów z Grahamem Valentine na czele (u nas znanym m.in. z filmów "Farinelli" i "Dzieciątko z Ma-con"). Z kolei "Ostatnia taśma Krappa" to legendarny spektakl z 1979 r. w reżyserii samego Becketta z Rickiem Clucheyem w roli tytułowej. Cluchey to bliski współpracownik i przyjaciel autora. Zanim się poznali, był skazany za napad z bronią w ręku (początkowo grał w przedstawieniach jako więzień). Trzeba zobaczyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji