Artykuły

Las wokół kurhanu

Pisałem dwa tygodnie temu o proteście tłumaczki Hanny Szczerkowskiej i burzy, jaką wywołała. W sprawie zabrał też głos - bo, jak wiadomo, pisać lubi - Jerzy Stuhr, wytykając Romanowi Pawłowskiemu z "Gazety Wyborczej", że jest jednym z apologetów szalbierstw dokonywanych na sztukach dramaturgicznych - pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.

.....zaledwie kilka tygodni temu pochwalał Pan widowisko wystawione w jednym z krakowskich teatrów, które w jawnie urągający sposób ingerowało w tekst autora i naruszało prawa tłumacza, wybitnego polskiego poety - zauważa Jerzy Stuhr, acz jedynie domyślać się każąc, że o "Śnie nocy letniej" mówi.

I słuszne to oskarżenie, tyle że krytyk z "GW" w odpowiedzi spokojnie mógł adwersarzowi podobne zarzuty postawić, choćby przywołując wyreżyserowane przez niego "Poskromienie złośnicy", w którym Petruchio przychodzi na ślub z Kasią w stroju punka, z łańcuchami na piersi i irokezem na głowie. A można by i ostatnio wystawionego przez Jerzego Stuhra w tymże Teatrze Ludowym Ryszarda III przywołać. Acz nawet telefon komórkowy w inscenizacji Ryszarda III to jeszcze nie zmiany w tekście. A już niczym jest nawet telefon u Szekspira w zderzeniu z faktem, że autor listu, człowiek, który, co podkreśla, kieruje Uczelnią Teatralną od wielu lat, przypisał do "Snu nocy letniej" Las Ardeński (zamiast ateński). Co oczywiście Pawłowski, w odpowiedzi kierowanej do Szanownego Pana Profesora, wykorzystał. Widać nie mieści mu się w głowie, że ktoś, kto kieruje uczelnią teatralną i na dodatek parokrotnie wystawił sztuki Szekspira, może tak (w lesie) pobłądzić. I ani w tym przypadku podjąć polemiki z Pawłowskim nie sposób, ani cieszyć się, bo z czego...

Dalej też nie będzie śmiesznie. Oto Czytelnik podpowiedział, by zaglądnąć na oficjalne internetowe strony Magicznego Krakowa i tam w rubryczce, że użyję nieinternetowej nomenklatury, Nasze miasto odnaleźć tekst pt. Rękawka. Czytelnik chichotał z lekka, czym mnie zachęcił chytrze, zatem chyżo czmychnąłem (wyrazy dobrane nieprzypadkowo, co się za chwilę wyjaśni) do Internetu. I od razu w pierwszym zdaniu czytam: Na pewnej grafice z lat 20-tych XIX w. Błąd, jak błąd - nierzadki, jakoś nie przyjmuje się zasada, że winno być lat 20. Kropka i żadne "tych" nie potrzebne. A, niestety, wielu tych, co tak piszą. Ale, jak już dobrnąłem do ostatniego zdania pierwszego akapitu, to przyczynę owego chichotania pojąłem w pełni. Oto zdanko tak się kończy: ...rozpoczęto wznosić czwarty kopiec, Kopiec Niepodległości, nazwany wkrótce Kopcem Józefa Piłsudzkiego.

To już wyostrzyło mój wzrok, zatem odnalazłem i kurchan trzykrotnie napisany tak właśnie, zresztą nieszczęsny naczelnik też dwa razy figuruje z dz w nazwisku, co przynajmniej świadczy o konsekwencji autora, i czychali, a i wzgórze Krzemionek z małej litery, podobnie jak lalki Barbie, za to hot dogi uhonorował autor dużymi literami. W tej sytuacji interpunkcję pomijam. Bo czymże jest marny przecinek wobec Piłsudskiego!

Oczywiście, można przyjąć, że autor tekstu nie specjalizuje się w historii XX wieku, wielce takoż prawdopodobne, że nie specjalizuje się w dziejach średniowiecza, kiedy to kurhany zaczęto sypać, i być może wszystko to są przypuszczenia trafne. I stawiając je, nie popełnimy intelektualnej hochsztaplerki, że użyję kolejnego nie najłatwiejszego z punktu widzenia ortografii słowa. Wychodzi jednakowoż na to, i to już nie są tylko przypuszczenia, że autor nie specjalizuje się w ortografii języka polskiego - współczesnej, zaznaczmy, bo być może np. XVIII-wieczną zna znakomicie - a to już ciut gorzej. Całkiem źle, że nie specjalizują się i ci, którzy teksty na tę stronę w Internecie wstawiają, a zakładam, że wcześniej i czytają... Magia magią, ale ortografia ortografią. A pułapki czyhają, jak widać. Jak to w lesie. I to już nie z Szekspira. A zwyczajnie pomylonym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji