Artykuły

Exodus 2.0, czyli historia współczesnych bieżeńców na scenie Teatru Dramatycznego

Pierwotnie miała to być druga część spektaklu, który w ubiegłym roku wystawiany był w pociągu. Jednak zmienił się autor i koncepcja. "Exodusem 2.0" Agnieszka Korytkowska-Mazur żegna się z teatrem.

Sztuka, którą miała napisać Dana Łukasińska miała być drugą częścią spektaklu "Bieżeńcy. Exodus", który nieliczni widzowie w sierpniu ubiegłego roku mieli okazję obejrzeć w pociągu na trasie Sokoły-Łapy. Zmienił się nie tylko termin premiery, autor, ale też koncepcja. Dziś Teatr Dramatyczny przygotowuje przedstawienie "Exodus 2.0" według tekstu uznanego dramaturga Artura Pałygi.

- Zaproponował nam, by nie kontynuować losów bieżeńców, bo to co teraz wydarza się na świecie właściwie wyprzedziło nasze poszukiwania. "Exodus 2.0" zawiera w sobie historię bieżeństwa, ale jest też historią uchodźstwa w ogóle - mówi Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektorka teatru, która reżyseruje tę sztukę.

Najnowsza jej produkcja jest inspirowana współczesnymi wydarzeniami. Nawiązuje m.in. do norweskiej minister ds. imigracji, która wyskoczyła z łodzi ratunkowej, by poczuć się tak, jak uchodźcy.

- Obserwując te niepokojące, mocne procesy z bezpiecznej perspektywy swoich domów zadaliśmy sobie pytanie, co to znaczy być uchodźcą - mówi reżyserka. - Próbujemy wejść w pewien rodzaj gry, żeby poczuć to na własnej skórze i odpowiedzieć na pytania, które z perspektywy wygodnego świata wydają się oboczne, nie dotykające nas wprost.

Fabularnie to historia dwojga ludzi, którzy dobrowolnie decydują się na udział w grze o uchodźcach. Błądzą w gąszczu wyobrażeń na temat uchodźców, wojny i upadku znanego im świata. Gra staje się coraz bardziej realna. Mogą być wciągnięci do niej widzowie, którzy nie zasiądą w fotelach, ale na scenie, gdzieś między zbiornikiem wody i błotem. Scenografia Jacka Malinowskiego nawiązuje do żywiołów, które mają być pełnoprawnymi bohaterami widowiska.

To ostatnia sztuka, którą Agnieszka Korytkowska-Mazur reżyseruje na tej scenie jako dyrektorka teatru (jej kontrakt wygasa z końcem sierpnia).

- Dla mnie to zamknięcie historii i tego co przez cztery lata próbowałam tu robić, czyli penetrowania historii Podlasia, dotykania niewygodnych, nienazwanych tematów, zadawania pytań, które nie są wygodne, ale niezbędne. Ta ścieżka poszukiwań na tym spektaklu się kończy - wyznaje reżyserka.

Premiera spektaklu w sobotę o godz. 20. "Exodus 2.0" wystawiany będzie jeszcze w niedzielę o godz. 20.30 oraz 25 czerwca o godz. 18.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji