Artykuły

* * *

Dzisiejsza premiera opery "Cyganeria" przywodzi na myśl twórczość i życie genialnego kompozytora tego dzieła muzycznego: Giacomo Pucciniego.

Urodzony w Lucca 22 czerwca 1850 roku ukończył studia muzyczne w konserwatorium mediolańskim. Czwarta z rzędu opera pt. "Cyganeria" zapewniła mu od razu rozgłos światowy i dostała się na deski wszystkich scen operowych. Dalsze dzieła: "Tosca", "Madame Butterfly", "Dziewczyna z Zachodu", "Tryptyk" i "Turandot" ustaliły sławę Pucciniego.

Okazał się on talentem wprost genialnym. Toteż nieomal każde dzieło, które po głębokiej rozwadze, po troskliwym doborze tekstu, po misternie wypracowanej muzyce powierzał scenie, stało się zawsze sukcesem w skali ogólno-światowej. Puccini świadomy najsilniejszej strony swego talentu, z niesłychaną wnikliwością wyśpiewywał przede wszystkim nieszczęśliwą miłość kobiety, przez życie pokrzywdzonej. Takimi są "Tosca" i "Butterfly", "Manon", a przede wszystkim biedna hafciarka Mimi, bohaterka "Cyganerii". Niewysłowiony jest czar melodii, którymi Mimi wyśpiewuje swoją miłość, swą tęsknotę, tragedię swego losu. Ile wdzięku, ile żaru tkwi w wyznaniach miłosnych poety Rudolfa, któremu nieszczęśliwa Mimi serce oddała. Ta idealna para kochanków zjawia się przed nami na tle niefrasobliwej, pogodnej ale i niepozbawionej jakby melancholii galerii "cyganów"-artystów, ludzi żyjących sztuką i filozofią, o sercach szczerych i dobrych, biorących nędzę życia na wesoło. Te nieśmiertelne typy cyganerii paryskiej z powieści Murgera, Puccini scharakteryzował tak plastycznymi rysami swej pięknej muzyki, że kto ich raz widział w jego operze, zachowuje je w pamięci jako postacie żywe i głęboko prawdziwe.

Warto przypomnieć, że obecne wznowienie opery "Cyganerii" w Poznaniu, przypada w 50-tą rocznicę prapremiery, która odbyła się w roku 1896 w teatrze w Turynie.

Zmarł Puccini w roku 1924, nie ukończywszy swej ostatniej opery pt. "Turandot", ukończył ją znakomity kapelmistrz i kompozytor F. Alfano w roku 1926.

Teatr Wielki w Poznaniu przystąpił z całym pietyzmem do wystawienia jego arcydzieła. Główne partie powierzono najlepszym artystom naszej sceny. Tak więc partię Mimi śpiewać będzie dr. Stani-Zawadzka, która po 6-ciu latach wystąpi po raz pierwszy w naszej Operze. W roli Musetty usłyszymy Zofię Fedyczkowską, Rudolfa odtworzy Józef Woliński, Marcelego Czesław Kozak, Schaunarda Zygmunt Mariański, Collina Karol Urbanowicz, Alsindora Hugo Zathey.

Kierownictwo muzyczne w rękach dra Zygmunta Latoszewskiego, który z całym zapałem zabrał się do wystawienia tego arcydzieła muzycznego. Reżyseruje Karol Urbanowicz, obraz sceniczny i kostiumy zaprojektował znakomity inscenizator plastyczny Teatru Wielkiego Zygmunt Szpingier.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji