Artykuły

Dolnośląskie. Idziemy do teatrów za 500 groszy

W Legnicy kuszą feministki, w Wałbrzychu pali Pina, a z Wrocławia przenosimy się do Palermo, gdzie panuje król Roger - przedstawiamy teatralne propozycje, dla których warto dziś zerwać się wcześniej z łóżka. I stanąć w kolejce po bilety.

Dzień Teatru Publicznego już po raz trzeci jest okazją, żeby zafundować widzom w całej Polsce najpiękniejszy prezent - udział w spektaklu dostępny dla każdego. Z tej okazji przez cały tydzień, od 13 do 20 maja, bilety na wybrane przedstawienia kosztują zaledwie 500 gr, czyli 5 zł.

Pomysł narodził się dwa lata temu, kiedy teatr publiczny obchodził w Polsce 250-lecie swojego istnienia. Z tej okazji widownie zapełniły się 50 tys. widzów, wśród których znaleźli się także ci, którzy na co dzień do teatru zaglądają rzadko lub wcale. W tegorocznej akcji bierze udział 97 teatrów z całej Polski.

We Wrocławiu wielbiciele teatru mogą obejrzeć aż cztery spektakle, wydając na bilety jedyne 200 gr, czyli 20 zł.

Już dziś Wrocławski Teatr Współczesny pokaże "Zakup z dostawą na miejsce" Tymoteusza Karpowicza w reżyserii Marka Fiedora. W najbliższy czwartek, 18 maja, na Scenie na Świebodzkim Wrocławski Teatr Pantomimy zaprasza na "Mikrokosmos" Konrada Dworakowskiego. Dzień później Opera Wrocławska zaprezentuje "Króla Rogera" w reżyserii Mariusza Terlińskiego, a w przyszłą sobotę najmłodsza publiczność obejrzy we Wrocławskim Teatrze Lalek adaptację Andersenowskiej "Calineczki" w reżyserii Wiesława Hejny. Po raz pierwszy w trzyletniej historii akcji nie bierze w niej udziału Teatr Polski we Wrocławiu, tam obowiązują bilety w tych samych cenach co na co dzień.

Dzień Teatru Publicznego to też okazja, żeby odwiedzić inne dolnośląskie sceny. W niedzielę Zdrojowy Teatr Animacji w Cieplicach zaprasza na spektakl "Na otwartym sercu", inspirowany twórczością Kazimierza Pichlaka, lekarza, podróżnika i znawcy teatru. Tego dnia jednak publiczność jest postawiona przed dylematem, mając do wyboru także feministyczną "Krzywicką/Krew" w reżyserii Aliny Moś-Kerger w wykonaniu aktorek legnickiego Teatru Modrzejewskiej i najnowszą premierę Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu "Gdyby Pina nie paliła, to by żyła" Cezarego Tomaszewskiego.

Dzień Teatru Publicznego to także okazja, żeby zmierzyć się ze scenicznymi adaptacjami szkolnych lektur. Dziś wałbrzyski Teatr Lalki i Aktora zaprasza na przedstawienie w reżyserii Martyny Majewskiej "Zrozumieć Giaura", którego twórcy serwują nam mocno uwspółcześnioną wersję poematu Byrona. Z kolei w następną sobotę jeleniogórski Teatr im. C.K. Norwida pokaże - w interpretacji również odbiegającej od kanonu - "Odprawę posłów greckich" Jana Kochanowskiego w reżyserii Szymona Kaczmarka.

Żeby skorzystać ze świątecznej promocji, trzeba dziś pofatygować się do teatralnych kas, bo teatry nie prowadzą z tej okazji rezerwacji, biletów nie można kupić przez internet. Przed teatrami w całej Polsce można spodziewać się nietypowego na co dzień w tym miejscu widoku kolejek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji