Artykuły

Naleśniki z maluchami

"Straszna piątka" Marty Guśniowskiej w reż. Marii Żynel z Białostockiego Teatru Lalek na 37. Małych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Joanna Tumiłowicz w portalu Maestro.

Spektakl "Straszna piątka" zaprezentował możliwości Białostockiego Teatru Lalek na festiwalu Małych Warszawskich Spotkań Teatralnych. Pomysł Marty Guśniowskiej oparty na opowiadaniu Wolfa Erlbrucha przybrał postać historii spotkania różnych zwierząt, których dzieci raczej nie kochają, ani nie przytulają, bo wydają się im straszne i wywołujące obrzydzenie. Ten zwyczajowo negatywny stosunek okazał się doskonałą okazją do przekazania ważnych treści na temat niechęci, czy nawet ksenofobii wobec osób z naszego otoczenia, które cierpią z powodu swej urody czy niedostosowania.

Przedstawienie z początku lalkowe pod koniec zmienia swój charakter, przenosi się jakby na zaplecze sceny kukiełkowej, gdzie występujące zwierzęta, już w wykonaniu żywych aktorów, zorganizowały lokal gastronomiczny Naleśnikarnię. Tu serwuje się np. naleśniki z muchami, z mchem, z trawą. Zanim jednak z przedstawienia marionetkowego dzieci przejdą do drugiego pomieszczenia muszą czołgać się zainscenizowanym "kanałem", którym uciekli animowani bohaterowie: szczur, nietoperz, pająk, ropucha, hiena itd. Autorem całej scenografii jest Paweł Matyszewski.

Tutaj czeka na nich bar z naleśnikami i już "dużymi" wersjami zwierzaków, tym razem całkiem sympatycznych, radosnych, a do tego grających sprawnie na różnych instrumentach - hiena na saksofonie, szczur na gitarze, nietoperz na akordeonie, pająk na łyżkach. Finałowa piosenka podsumowuje główną ideę przedstawienia słowami: "najgorszy w świecie to stereotyp, gdy ktoś pochopnie chce was ocenić, to bardzo przykre, wiemy coś o tym, może piosenka nasza coś zmieni".

Ropucha, która okazuje się świetną kucharką na oczach zgromadzonych piecze tylko jednego naleśnika, którego zjada zaproszony do baru aktor grający sępa i ogromnie chwali ten wyrób. Dzieci mogą się najwyżej oblizać, ale nie rozpaczają, wychodzą z teatru pełne dobrych emocji i rozradowane.

Przedstawienie wyreżyserowała Maria Żynel, a muzykę przygotował Marcin Nagnajewicz. Warto też wymienić obsadę wykonawców spektaklu, bo to oni swoim zapałem i umiejętnościami przelali na dziecięcą widownię nastrój radości, tolerancji i pozytywnego myślenia o otoczeniu. Grali, śpiewali i przekonywali: Grażyna Kozłowska, Milena Kobylińska, Eliza Krasicka, Ewa Żebrowska, Wiesław Czołpiński, Michał Jarmoszuk i Błażej Piotrowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji