Artykuły

Gdynia. Premiera "Balladyny" w Miejskim

Jacek Bała, reżyser związany przede wszystkim z Wrocławiem, przygotowuje w gdyńskim Teatrze Miejskim inscenizację "Balladyny" Juliusza Słowackiego. W tytułowej roli wystąpi jego żona, Agnieszka.

"Balladyna" doczekała się w polskim teatrze niezliczonych już dziś wersji, interpretacji i inscenizacji. Bywała wystawiana bardzo klasycznie, bywała - awangardowo: na dobre w historii polskiej sceny zapisały się ikoniczne motocykle, na których hasali bohaterowie przedstawienia w Teatrze Narodowym w reżyserii Adama Hanuszkiewicza. Jaka będzie "Balladyna" w najnowszej wersji gdyńskiej?

Jej autorem jest Jacek Bała, reżyser należący do młodszego pokolenia polskich twórców teatralnych. Związany jest przede wszystkim z Wrocławiem - to właśnie tam, na deskach Teatru Współczesnego powstało jego najbardziej znane przedstawienie, "Fragment nieistniejącego świata". Twórca bardzo chętnie współpracuje ze swoją żoną, Agnieszką - wystąpi ona także w jego najnowszym gdyńskim spektaklu, zagra główną, tytułową rolę Balladyny. W wywiadach prasowych, w których opowiada o swojej metodzie twórczej, Bała chętnie mówi o tym, że na próby przychodzi "programowo nieprzygotowany", próbuje budować spektakl z energii, która podczas tych spotkań tworzy się między aktorami.

"Balladyna" to jeden z najważniejszych i najbardziej znanych tekstów należących do tradycji polskiego romantyzmu. Powstał w roku 1834 roku, kiedy Słowacki przebywał w Genewie, na pierwsze wydanie czekał aż pięć lat - ukazał się w Paryżu, a na pierwszą inscenizację sceniczną - lat aż 28, do 1862 roku. Zgodnie z artystycznymi wyznacznikami epoki Słowacki włączył do swojego pięcioaktowego dramatu elementy zaczerpnięte z folkloru i trochę ludowej fantastyki. Głównymi bohaterkami tragedii są siostry Alina i Balladyna.

Do ich ubogiej chaty w lesie trafia książę Kirkor, który zakochuje się w nich obu. Rozpoczyna się rywalizacja sióstr o oblubieńca - zdecydować ma konkurs zbierania malin. Wygrywa go Alina, a zdesperowana siostra morduje ją nożem. Na czole Balladyny pojawia się nie dające się usunąć krwawe znamię, dręczą ją koszmary i wyrzuty sumienia, ale kroczy dalej ścieżką kłamstw, intryg i zbrodni. Koniec końców zasiada na tronie, który co i rusz spływa krwią jej prawdziwych i wyimaginowanych wrogów.

***

premiera: SOBOTA, 25 marca, godz. 19, bilety: 50 zł, kolejne spektakle: NIEDZIELA, 26 marca, godz. 19, bilety: 40-45 zł, WTOREK-ŚRODA, 28-29 marca, godz. 18, bilety: 40-45 zł, CZWARTEK, 30 marca, godz. 11, bilety: 30 zł,

Gdynia, Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza, ul. Bema 26

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji