Artykuły

Przepraszamy

Pewnie jakiś duch czuwający nad Teatrem Dramatycznym zadziałał złośliwie i wdarł się do mojej recenzji pt "Bulwar na początek", zamieszczonej na ni­niejszych łamach 23 grudnia br. Innego, racjonalnego wytłuma­czenia nie znajduje.

Oczywiście, w roli wicehrabie­go de Valmont w przedstawie­niu "Niebezpieczne związki" (reż. Zbigniew Zapasiewicz, Teatr Dramatyczny w Warszawie) wy­stępuje MAREK OBERTYN, nie zaś jak widnieje w recenzji - Marek Bargiełowski. Tym sa­mym wszystkie poczynione prze­ze mnie zarzuty dotyczą Marka Obertyna (aktora Teatru Dra­matycznego), a nie Marka Bargiełowskiego (aktora Teatru Po­wszechnego), którego prawdziwy - a wciąż jeszcze nie docenio­ny - talent i piękne, subtelnie wyciszone aktorstwo (np. w "Korczaku", czy ostatnio w "Zmierzchu") bardzo wysoko ce­nię. Bardzo przepraszam Pana Marka Bargiełowskiego za ten przykry bład. Tym bardziej, iż temu aktorowi - jak dotąd - należą się wyłącznie słowa uznania.

Przepraszam także Czytelników. TEMIDA STANKIEWICZ-PODHORECKA

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji