Artykuły

Świat dziwnie znajomy

"Liżę twoje serce" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Pisze Mateusz Krempa w Teatrze dla Was.

To samo miejsce. Ci sami ludzie. Inna, dopiero kształtująca się rzeczywistość. Powojenny Wrocław rysuje się jako miasto wielu kultur, w którym na każdym kroku da się usłyszeć języki całego świata - niemiecki, rosyjski, jidysz, romani... To właśnie ten ostatni język i kultura, z którego się wywodzi stanowią pierwszy plan musicalu "Liżę twoje serce" ("kocham cię" w języku Romów) wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol w reżyserii Agnieszki Glińskiej .

Mamy rok 1945, Wrocław (jeszcze do niedawna Breslau) to miasto ruin, miejsce w którym kontrastujące ze sobą postaci próbują ułożyć sobie życie na nowo w powojennym otoczeniu. Poznajemy historie żydowskich aktorów, profesorów ze Lwowa, pracowników zoo, drobnych handlarzy i szabrowników. Wśród tych zwyczajnych, choć niezwykłych w kontekście odradzającego się miasta postaci jest także młoda Cyganka (Helena Sujecka) próbująca za wszelką cenę znaleźć miłość swojego życia - Cygana ze złotym zębem (Artur Bocheński).

Historia zaczyna się na Dworcu, gdzie Cyganka ratuje życie młodej Dziewczynie (Ewa Szlempo), która od tej pory towarzyszyć jej będzie w poszukiwaniach ukochanego. Razem z głównymi bohaterkami podróżujemy przez ważne dla Wrocławia miejsca: Plac Grunwaldzki, zoo, plac Wolności, Rynek - ale nie jest to zwyczajna podróż. Czarno-biała rzeczywistość wypełniona jest barwnymi postaciami i niecodziennymi przygodami; kradzież plecaka pełnego złota, gotowanie zupy z głowy żyrafy, cygański pogrzeb, aż w końcu zakup żydowskiego teatru - tak w największym skrócie wygląda słodko-gorzka opowieść o miłości i człowieczeństwie w budzącym się do życia mieście.

Agnieszka Glińska i Tomasz Man (autorzy scenariusza) stworzyli przedstawienie bez wątpienia niezwykłe. Zarówno Helena Sujecka, jak i Ewa Szlempo w głównych rolach wznoszą się na wyżyny aktorskiego rzemiosła, ale wbrew pozorom to nie one są tutaj najważniejsze. Protagonistą wydaje się być w tym widowisku cała zbiorowość postaci - społeczeństwo nowego Wrocławia, które cały zespół Capitolu fantastycznie zarysował - każdym gestem, spojrzeniem i ruchem. Warto podkreślić także fenomenalne teksty i muzykę autorstwa Marcina Januszkiewicza oraz Mariusza Obijalskiego. Co bardziej czepialscy teatralni komentatorzy zwracają uwagę na nie do końca idealną scenografię, choć ta akurat moim zdaniem w połączeniu z wyświetlanymi cyfrowo obrazami jest bardzo ciekawym zabiegiem.

"Liżę twoje serce" to musical na swój sposób bajkowy, który skutecznie przenosi nas do innego, choć dziwnie znajomego świata. Bo czyż nietolerancja, nacjonalizm, ksenofobia, ale także miłość i nieoczekiwane akty dobroci nie są stałym elementem naszego krajobrazu? To historia, w której każdy znajdzie coś dla siebie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji