Artykuły

Marszałek mówi nie

Zespół Teatru Wybrzeże ciągle broni dyrektora Macieja Nowaka, wysłał w tej sprawie list do marszałka Jana Kozłowskiego. - Już na to za późno. Pracownicy teatru dostali palec, a teraz chcą całej ręki - odpowiada Kozłowski.

Autorzy listu określili jego charakter jako "prywatny". Tym razem swoje poparcie dla Nowaka wyrazili nie tylko aktorzy, ale praktycznie wszyscy pracownicy Wybrzeża; swój podpis pod listem złożyło 99 ze 103 zatrudnionych w tej instytucji osób. - To ja byłem inicjatorem tego listu - przyznaje Jerzy Gorzko, aktor i działacz związkowy z Teatru Wybrzeże. - To spokojne w tonie i serdeczne pismo z prośbą do marszałka Kozłowskiego o ponowne przemyślenie sytuacji. Wcześniej urzędnicy nie dotrzymywali umów. Na kolejnych spotkaniach z marszałkiem zawsze musieliśmy pytać: "co się stało, że zmienił pan zdanie od czasu naszej poprzedniej rozmowy"? Uznaliśmy, że po upadku kilku kolejnych kandydatur znaleźliśmy się w punkcie wyjścia, więc może warto jeszcze raz zastanowić się, jak z tego wybrnąć.

Faktycznie list napisany jest odmiennym językiem od tego, którego dotąd aktorzy używali w kontaktach z Urzędem Marszałkowskim; pracownicy Wybrzeża zwracają się w nim z "uprzejmą prośbą" o pozostawienie na dotychczasowym stanowisku Macieja Nowaka. Jako argumenty za takim rozwiązaniem podają zmniejszające się zadłużenie tej placówki, sukcesy artystyczne - które objawiają się zaproszeniami na krajowe i zagraniczne festiwale teatralne "Wesela", "Fantasy" oraz "Wałęsy". "Wierzymy, iż jesteśmy w stanie pokazać, że długotrwałe konflikty można i warto rozwiązywać w duchu dialogu i porozumienia" - kończą autorzy.

- Ja tego listu nie czytałem, nie miałem żadnego udziału w jego powstaniu - mówi Maciej Nowak. - To miłe, że mogę liczyć na poparcie zespołu. Ewentualne pozostanie mojej osoby w teatrze nie zależy ode mnie, znam swoje miejsce. Jednak jestem otwarty na wszelkie możliwości.

Co na to marszałek Kozłowski? - Etap przemyśleń już minął - mówi. - Niestety, pracownicy teatru dostali palec, a teraz chcą całej ręki. Najpierw osiągnęliśmy porozumienie w sprawie przedłużenia misji dyrektora Nowaka do czerwca, teraz chcą iść o krok dalej i doprowadzić do zachowania przez niego stanowiska na dłużej. Tak nie możemy postępować. Ten list w żaden sposób nie zmieni wcześniej podjętych decyzji, szukamy nowego dyrektora.

Na zdjęciu: Scena ze spektaklu "Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji