Kraków. "Scenariusz dla trzech aktorów" powraca
Mistrzowskie trio: Jan Peszek, Andrzej Grabowski i Mikołaj Grabowski - także reżyser spektaklu - i mistrzowski tekst Bogusława Schaeffera "Scenariusz dla trzech aktorów" w 30 lat od premiery powróci na scenę Teatru STU czterokrotnie: 6, 7 i 8 stycznia.
"Scenariusz dla trzech aktorów" jest teatralnym fenomenem. Spektakl - wielokrotnie nagradzany, pokazywany na scenach całej Polski - obrósł teatralną legendą, wciąż wywołując u widzów salwy śmiechu. Te popisy aktorskie, ta zabawa formą i słowem, te autoironiczne żarty, gdy aktorzy czytają poświęcone im recenzje i komentarze...
- To jest świetna sztuka, która się nie starzeje, choć my jesteśmy coraz starsi. Poza tym Mikołaj, jako reżyser, ma taką cechę, że obojętnie, czy robi Moliera czy Schaeffera, to jest zawsze bardzo blisko ludzi, a publiczność potrafi to docenić - powiedział przed 10 laty Jan Peszek. I ta opinia niezmiennie pozostaje wciąż aktualna.
Związki Jana Peszka, Andrzeja Grabowskiego i Mikołaja Grabowskiego z twórczością Schaeffera sięgają lat 60., gdy jako członkowie legendarnego, awangardowego zespołu MW2 brali udział w eksperymentalnych pokazach, łączących współczesną muzykę i sztuki wizualne. "Scenariusz dla trzech aktorów", który miał premierę w STU 28 marca 1987 roku, wyrósł z tych doświadczeń.
"Teatr instrumentalny" to jedno z największych dokonań awangardowego kompozytora, muzykologa, ale też dramatopisarza Bogusława Schaeffera. Jego sztuki teatralne to sceniczne "partytury", których "muzyczność" objawia się na wielu poziomach, niekoniecznie tym najbardziej oczywistym. Schaeffer napisał ich ponad 40. Poza "Scenariuszem dla trzech aktorów" w STU wystawiane były m.in. "Audiencja II", "Audiencja V", "Próby" oraz "Kwartet".
Ten spektakl trzeba zobaczyć, nieważne czy kolejny raz, czy pierwszy. Inteligentnie rozbawi tak samo.
Spektakle w piątek o godz. 19, w sobotę o 17 i 19, a w niedzielę o godz. 18 w teatrze STU (Kraków, aleja Zygmunta Krasińskiego 16-18)
