"Mord w Katedrze" Eliota w Bazylice św. Jana
Rzecz miała miejsce w Anglii, w roku 1170. Król Henryk II Plantagenet wszedł w ostry konflikt z duchowieństwem, szczególnie zaś z arcybiskupem Cantenbury Thomasem Becketem. Chodziło m. in. o uchwalone w 1164 r. konstytucje clarendońskie, które znacznie ograniczały uprawnienia Kościoła w Anglii, poddawały duchowieństwo prawodawstwu świeckiemu. W 1170 roku Henryk II postanowił zakończyć spór, pozbywając się Becketa. Arcybiskup został zamordowany w Katedrze Cantenbury przez rycerzy króla. W rok później Henryk II zmuszony został do odwołania konstytucji clarendońskich.
W 765 lat później w tej samej Katedrze Cantenbury odbyła się prapremiera sztuki Thomasa Eliota oparta na dwunastowiecznej tragedii. We wtorek, 9 marca br. odbędzie się premiera "Mordu w Katedrze" w Bazylice Archidiecezjalnej na ulicy Świętojańskiej w Warszawie. Niezwykły spektakl wyreżyserował Jerzy Jarocki, scenografię zaprojektował Jerzy Juk-Kowarski, a muzykę skomponował Stanisław Radwan. W przedstawieniu bierze udział niemal cały zespół Teatru Dramatycznego, wymieńmy więc tylko Gustawa Holoubka w roli Thomasa Becketa oraz Andrzeja Łapickiego, Marka Bargiełowskiego, Krzysztofa Orzechowskiego, Witolda Skarucha i Zbigniewa Zapasiewicza.