Artykuły

Wrocław. Premiera "Liżę twoje serce" w Capitolu

"Liżę twoje serce" w języku romani znaczy "kocham cię". Najnowszy spektakl Teatru Muzycznego Capitol ma być opowieścią o miłości i historii Wrocławia we współczesnym kontekście.

Akcja rozgrywa się w powojennym mieście, które nie jest jeszcze polskim, ale też nie jest już niemieckie. Pobrzmiewają w nim różne języki - polski z lwowskim akcentem, niemiecki, rosyjski, jidysz, romani.

Musical mówi o perypetiach trafiającej tu młodej Cyganki (Helena Sujecka). Dziewczyna poszukuje swojego ukochanego - Cygana ze złotym zębem (Artur Bocheński), który się nią opiekował w czasie wojny.

Po drodze spotyka galerię postaci, z których nikt nie jest u siebie, a każdy próbuje ułożyć sobie życie wśród ruin. Jest wśród nich prezydent miasta (Emose Uhunmwangho), profesor ze Lwowa (Błażej Wójcik), aktorka (Pola Błasik), dyrektor zoo (Modest Ruciński), dyrektor teatru (Artur Caturian), prostytutka (Klaudia Waszak), radzieccy żołnierze, uchodźcy, szabrownicy.

Cygankę przez Wrocław przeprowadza spotykana na dworcu Dziewczyna (Ewa Szlempo) - przez szaberplac, zoo, plac Wolności, Rynek. Z jednej strony musical ma być historią dziewczyny, która poznaje siebie, konfrontując się z historią, z drugiej - uniwersalną opowieścią o tym, jakie koszty niesie ze sobą wojna. - Pokazujemy, jak politycy niszczą nasz świat. Dzieje się to każdego dnia - spójrzmy na czarny protest, na sytuację Teatru Polskiego, wojnę w Syrii - mówi aktorka.

Do codzienności wymowę spektaklu odnosi Agnieszka Glińska, reżyserka i współautorka scenariusza. - Wybrałam ten moment z historii Wrocławia, bo koresponduje ze współczesnością. Pokazuje, że niepokojące nacjonalistyczne i ksenofobiczne ruchy, mówiące, że jeden człowiek jest lepszy od drugiego, nie mają racji bytu - wyjaśnia.

W 18 piosenkach powstałych na potrzeby musicalu pobrzmiewają echa melodii znanych z nagrań Portishead, 5'nizzy, Niemena, Bregovicia, ale też Mozarta i tandetnych latynoamerykańskich utworów. Tekst jednego z songów - "Pieśni starej Cyganki" (Justyna Szafran) - to wiersz "Przychodzę do Was" Bronisławy Wajs, czyli Papuszy. 23-osobowa obsada spektaklu niemalże nie schodzi ze sceny.

Premierze towarzyszą wystawy na ul. Świdnickiej oraz w foyer teatru. "Po wojnie będzie teraz pokój" to prezentacja fotografii ze zbiorów Muzeum Miejskiego Wrocławia o podnoszeniu się miasta z ruin.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji