Małżeński duet
Duet autorsko - reżyserski. Oto nową sztukę Henryka Voglera (po "Siedmiu białych wielbłądach" i "Kto dzwoni") reżyseruje jego żona, znana aktorka Romana Próchnicka. Pani Roma debiutowała jako reżyserka (interesująco!), w ub. sezonie, realizując na deskach Teatru Kameralnego jednoaktówkę Brandysa "Bardzo starzy oboje". Tym razem jest to jej debiut w sztuce pełnospektaklowej.
Owa sztuka to "Sezon z upiorem". Jak sugeruje sam tytuł, sztuka ma posmak kryminału (czy "groteski kryminalnej" - ws koncepcji reżyserskiej), niemniej w swej warstwie treściowej sięga ona głębiej, demaskując typowe dla niektórych naszych środowisk - szczególnie małomiasteczkowych - zjawisko nietolerancji, niechęci do wszystkiego, co inne, nowe, nieszablonowe. Tu owa niechęć ogniskuje się wokół tajemniczego przybysza, który wynająwszy pokój w miejscowości wczasowej, nie podporządkowuje się jej zwyczajom, nie "udziela się" przy żadnej okazji, łamie przyjęte powszechnie praktyki wszystkich środowisk i "orientacji". Tym samym staje się podejrzany, ba - zostaje nawet posądzony o pobicie i po prostu musi z miasteczka uciekać. Dopiero w finale wyjaśnia się, że tajemniczym "upiorem" był... literat, który przyjechał na kilka miesięcy do cichej miejscowości, by popracować nad nową książką.
Przedstawienie "Sezon z upiorem", wystawione w Teatrze im. Solskiego w Tarnowie, oklaskiwała jut przez kilka dni publiczność tarnowska, obecnie odwiedza ono różne miejscowości naszego województwa. Małżeńskiej parze jego twórców życzyć należy, by spektakl spotykał się wszędzie z zainteresowaniem i żywym przyjęciem.