Artykuły

O Wajdzie jubilacie

O jubilacie ANDRZEJU WAJDZIE mówią warszawscy aktorzy: Krystyna Janda, Anna Seniuk, Grażyna Szapołowska, Olgierd Łukaszewicz i Zbigniew Zapasiewicz.

Olgierd Łukaszewicz, aktor grający m.in. w "Brzezinie" Andrzeja Wajdy, powiedział PAP, że praca z tym reżyserem była dla niego jak "zetknięcie się z duchem naładowanym wyjątkową energią". - To jak spotkanie ze spadkobiercą wieszcza - ocenił.

Zdaniem Łukaszewicza sprawy, które porusza Wajda w swoich dziełach "nie są nigdy letnie". - Mówi m.in. o człowieku - jak w "Brzezinie", albo o dużych sprawach społecznych , jak np. w "Ziemi obiecanej" - zwrócił uwagę aktor.

W opinii aktora, Wajda daje rozwijać się aktorowi, ale ma także swoją wizję i pracując jest "jak dyrygent, który stoi na straży swojego dzieła".

- Andrzej Wajda wyzwala u aktora wielkie pokłady możliwości twórczych, budzi w nim ciekawość. Praca z nim to wzajemna wymiana energii - ocenił.

Zbigniew Zapasiewicz, który zagrał m.in. w "Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy uważa tego reżysera za "artystę wielkiej miary". - Wajda lubi twórczą improwizację, pracuje bez dogmatyzmu - powiedział PAP aktor, któremu reżyser pozwolił wpłynąć na kształt scenariusza "Bez znieczulenia" i zmienić zakończenie filmu.

- Moja współpraca z Wajdą przy filmie "Bez znieczulenia" nie sprowadzała się do szczegółów pracy nad samą rolą - zaznaczył Zapasiewicz. - Brałem także niemały udział w pracy nad scenariuszem. Zmieniłem, razem z moją filmową partnerką Ewą Dałkowską, zakończenie tego filmu. Wajda chciał koniecznie, byśmy się pogodzili, a my pozostawiliśmy sprawę otwartą. I ta nasza wersja weszła do kina.

- Wajda nie jest ściśle przywiązany do scenariusza, wprowadza na gorąco korekty - powiedział Zapasiewicz.

- Aktor podkreślił, że "Wajda lubi element improwizacji twórczej, pracuje bez dogmatyzmu". - Ale to wcale nie znaczy, że inni reżyserzy są dogmatyczni. On ma po prostu w większym stopniu rozwiniętą taka cechę i stosuje ją w swojej reżyserii. Nie wiem czy dobrą, po prostu taką ma - zaznaczył.

Krystyna Janda, której rola w "Człowieku z marmuru" Andrzeja Wajdy weszła do historii polskiej kinematografii, uważa Wajdę za "skarb polskiej kultury narodowej". - Nie wiem, jaką byłabym aktorką, gdybym nie spotkała na początku swej drogi tego reżysera - powiedziała PAP aktorka.

- Andrzej Wajda wprowadzał mnie w świat sztuki, zawodu. Uczył, że w sztuce trzeba mieć odwagę, że nie należy grać niewyraziście, że trzeba umieć podejmować decyzje w przypadku każdej roli. To wszystko stosuję do dzisiaj, jestem mu bardzo wdzięczna - powiedziała aktorka.

Podkreśliła, że rola Agnieszki w "Człowieku z marmuru", którą debiutowała w polskim kinie, miała dla niej znaczenie podstawowe.

- To jest na świecie moja wizytówka. Z punktu widzenia zawodowego za moją najbardziej znaczącą rolę uważana jest rola w "Przesłuchaniu". Ale to ciągle Agnieszka jest moją wizytówką - powiedziała.

Grażyna Szapołowska, która za rolę Telimeny w ekranizacji poematu Adama Mickiewicza "Pan Tadeusz" została wybrana aktorką 1999 roku, uważa Andrzeja Wajdę za wybitnego reżysera a ceni go za wielką spostrzegawczość.

- W Andrzeju Wajdzie niezwykle cenię jego zmysł obserwacyjny i umiejętność wykorzystywania go podczas pracy. Na planie filmowym reżyser wyłapuje dobre pomysły aktorów, które sam zauważa - powiedziała aktorka.

Spośród bogatego dorobku Jubilata Grażyna Szapołowska wyróżnia "Brzezinę", "Miłość w Niemczech", "Panny z Wilka" oraz "Piłata i innych".

- W tej grupie znalazłoby się też miejsce dla "Pana Tadeusza", bo to wspaniały film, lecz trochę wymieniać go może nie wypada, bo tam przecież zagrałam - dodała aktorka.

Anna Seniuk, która wystąpiła w "Pannach z Wilka" Andrzeja Wajdy podkreśla, że grając u Wajdy, aktor czuje się wolny. - To reżyser, który prowadzi aktora niepostrzeżenie, delikatnie, uruchamia jego wyobraźnię; to niezwykle ciepły człowiek - tak aktorka wspomina pracę z Wajdą w rozmowie z PAP.

- Wajda był dla mnie mitem, już kiedy byłam w szkole. Mówiło się o Wajdzie. Nie przypuszczałam nawet, że kiedykolwiek spotkam się z nim - powiedziała aktorka.

Seniuk podkreśliła, że pierwsze spotkanie z tym reżyserem było dla niej bardzo zaskakujące. - Kiedy angażował mnie do "Panien z Wilka" nie posłużył się kierownikiem produkcji, ani nikim innym.

Zadzwonił do mnie osobiście. To był dla mnie ogromny szok. Kiedy w słuchawce usłyszałam, że dzwoni Andrzej Wajda, zaniemówiłam - przyznała.

- Powiedział wtedy bardzo grzecznie, że byłby zaszczycony, jeśli zgodzę się u niego zagrać - wspomina Seniuk. - Jest człowiekiem wielkiej kultury. Wiedział, że jeśli spotykamy się po raz pierwszy, to nie wypada angażować tego przez kogoś trzeciego; że z pewnością będzie mi miło, jeśli on zadzwoni osobiście. Mimo, że był zajęty i rozrywany, znalazł czas, by zadzwonić do młodej aktorki.

Atmosfera panująca na planie "Panien..." była według Anny Seniuk "bardzo ciepła i przyjemna". "Na początku bardzo się bałam.

Podczas pierwszych ujęć z panem Andrzejem - nie pokazywałam tego, ale wydawało mi się, że widać, jak serce bije mi pod kostiumem. Po paru dniach to przeszło, bo Wajda reżyserował bezboleśnie. Chwalił po każdym dublu, był bardzo wyrozumiały. Po każdym ujęciu mówił: - świetnie, wspaniale. Po którymś ujęciu powiedział: - dobrze. Mój partner wyjaśnił mi wtedy: jeśli Wajda mówi - dobrze, to znaczy, że było do niczego. On nigdy nie mówił, że jest źle - opowiada aktorka.

W pracy z Wajdą Seniuk ceniła przede wszystkim to, że "dawał aktorowi wolność, wolną przestrzeń do budowania roli". - Zaznaczał tylko mniej więcej, o co by mu chodziło. Kiedy grałam Julcię w "Pannach" powiedział mi jedno zdanie-klucz: "Julcia jest motylem". Słowo "motyl" uruchomiło moją wyobraźnię - wyjaśniła.

- Dla mnie spotkanie z Wajdą było bardzo ważne, miało wpływ na moje przyszłe myślenie o aktorstwie - że można poprowadzić aktora bardzo delikatnie, uruchamiając tylko jego wyobraźnię - podkreśliła Seniuk.

- Po jednym z ujęć na planie "Panien" powiedziałam nieśmiało, że ja może "to i to" zrobiłabym inaczej. Reżyser na to: - dobrze, proszę bardzo. Wajda jest bardzo otwarty. Udziela nam kredytu zaufania i musimy spełnić jego oczekiwania - powiedziała.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji