Artykuły

Lalki dla dorosłych

Mojego przyjaciela Edzia spotkałem na Rynku o godzinie wpół do dziesiątej wieczorem. Był niezwykle podniecony.

- Zgadnij skąd wracam? - zagadnął.

- Z brydża. I zapewne miałeś szlema i wygrałeś kilka złotych...

- Nic podobnego! Owszem grali, ale w "mariasza"...

- Grali?... A ty, stary graczu, tylko się przyglądałeś?

- No pewnie! Przecież na scenę nie mogłem się wmeldować! Bo to było w teatrze,

- Aha. Ciekawa sztuka?

- Pytanie! Posłuchaj tylko, jakie tam są sceny: diabły grają z ludźmi o dusze, szampańskie, mocno, wydekoltowane kobiety kuszą ascetycznego pustelnika, zwykły śmiertelnik ro­bi wycieczkę do piekła, starszy dia­beł gra w "oczko" z dragonem o koszulę...

- A po co mu koszula?

- Nie powiem ci. Idź jutro do tego teatru, kup sobie bilet, zobacz, to się przekonasz!

- A w którym teatrze grają taką dziwną sztukę?

- W teatrze lalek...

- Słuchaj no, Edziu, czy ty nie masz przypadkiem gorączki!... Posyłasz mnie - starego, brodatego faceta na przedstawienie dla dzieci?

Edzio wzruszył ramionami.

- I mów tu z takimi... Przecież powiadam ci, że sztuka jest dla dorosłych!

- Aha, rzeczywiście, wspominałeś coś o jakimś kuszeniu...

- No właśnie! Teatr Lalki i Aktora "Groteska" - wiesz, ten przy ulicy Jana, obok kina "Sztuka" - zaryzykował ciekawy eksperyment. Wystawił fantastyczną sztukę znakomitego pisarza czeskiego Jana Drdy, sztukę pt. "Igraszki z diabłem", przeznaczoną dla dorosłych widzów - w wykonaniu lalek. Ale jak się te lalki poruszają! A jakie dekoracje! Jakie pyszne głosy! Dykcja! Muzyka! Humor!

- Widzę, że jesteś po prostu za­chwycony...

- Wybierz się do "Groteski" to się przekonasz, czy mam słuszność!

Wybrałem się. Przyznaję, że Edzio miał słuszność!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji