Artykuły

Spektakl "zatrzyMANIA" to dzieło młodych, zakochanych w teatrze ludzi, którzy na Scenie Roboczej od kilku miesięcy przygotowywali się, by stworzyć go od podstaw. Tak kończy się trzyletni projekt "Wiem co mówię, piszę, robię", który miał nauczyć młodzież świadomego odbierania kultury.

"Witamy w naszym kompleksie sportowo-rekreacyjnym położonym w dzielnicy uzdrowiskowej, nad malowniczym brzegiem jeziora. Jeśli chciałbyś odpocząć, zatrzymać się, uciec od monotonnej codzienności, skorzystaj z naszej oferty. Do Twojej dyspozycji oddajemy profesjonalnie wyposażone sale do ćwiczeń oraz studia urody. O Twój komfort i dobre samopoczucie zadba doskonale wykwalifikowana kadra, całodobowy bufet zaopatrzony w świeże produkty zaspokoi wszystkie Twoje pragnienia, a płynący czas umili muzyka na żywo. Zasiądź wygodnie w fotelu i rozkoszuj się tym, co dla Ciebie przygotowaliśmy" - tak kusząco zapraszają na swój spektakl uczestnicy projektu "Wiem co robię", organizowanego przez Scenę Roboczą.

"Na maksa zajarani"

Jest ich dwudziestu, są młodzi - większość z nich nie skończyła jeszcze liceum i jak mówi Karlina Wajman, koordynatorka projektu, są "na maksa zajarani teatrem". Swoją miłość do tej sztuki mogli rozwijać od kilku miesięcy podczas cotygodniowych warsztatów teatralnych. Od marca w byłym kinie Olimpia, obecnie siedzibie Sceny Roboczej, odbyło się 15 spotkań ze specjalistami.

- Mieli warsztaty dotyczące reżyserii, przywództwa, improwizacji, happeningu, scenografii, z ruchu scenicznego. Znaleźliśmy specjalistów, od których naprawdę mogli się wiele nauczyć, były to ważne osoby z poznańskiego świata artystycznego - opowiada Karolina Wajman. Młodzież obcować z teatrem uczyli m.in. Bohdan Cieślak, Jacek Hałas i Iwona Janicka. Teraz młodzi całą wiedzę, którą zdobyli, ubierają w formę i samodzielnie, od podstaw tworzą spektakl, który pokażą najpierw w Poznaniu na Scenie Roboczej - 3 i 4 września, a później na Festiwalu Teatralnym w Goleniowie.

- Wszyscy jesteśmy reżyserami tego spektaklu, tworzymy go sami, ale mieliśmy dobrą opiekę z góry - śmieje się Miłosz Markiewicz, który od września rozpocznie naukę w drugiej klasie liceum. Tę opiekę z góry zapewnił młodzieży Janusz Stolarski, aktor i reżyser z teatru ANTRAKT. To on poprowadził główne warsztaty aktorskie i czuwa nad spektaklem. Będzie on nosił tytuł "zatrzyMANIA". - Na początku mieliśmy stworzyć sztukę o nastoletnim buncie, ale po długich rozmowach o tym, co nas najbardziej dotyka i denerwuje, doszliśmy do wniosku, że chcemy pokazać pogoń za doskonałością, która jest wszechobecna w dzisiejszych czasach, a prowadzi do ściany - opowiada Dominik. "zatrzyMANIA" nie ma scenariusza, sceny i dialogi są improwizowane. - To, co chcemy zrobić, zrodziło się z obrazów, które każdy z nas miał w głowie, a które zaczęły się ze sobą łączyć - opowiada Adam Garczarek, uczeń technikum komunikacyjnego. Trudno mówić o fabule tej historii - będzie to kolaż obrazów, połączonych wspólnym motywem.

Odpowiedzialność zbiorowa

Wielką rolę w spektaklu będzie odgrywać muzyka. Ma budować akcję, wygrywać rytm spektaklu i kierować tym, co na scenie. Twórcy zdecydowali się, że najlepiej sprawdzi się muzyka typu trans. Wyprodukowana zostanie ona na potrzeby spektaklu, a jej producent będzie przez cały czas na scenie razem z aktorami. Choć premiera spektaklu już za kilka dni, młodzi nie mają tremy. - Mamy zakaz stresowania się! - żartują. Mówią, że pomaga im to, że sceny w większości są zbiorowe i zbiorowa jest też odpowiedzialność za nie. - Widziałam próby. Ta ich ilość robi naprawdę niesamowite wrażenie - chwali Karolina Wajman.

"Wiem co robię" jest częścią większego, trzyletniego projektu - Scena Robocza - edukacja, dofinansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W jego skład wchodziły również projekty "Wiem co mówię" oraz "Wiem co piszę", a zakończeniem jest przygotowywany właśnie spektakl. - Chcieliśmy, żeby ci młodzi ludzie byli świadomymi odbiorcami kultury. Przez pierwsze dwa lata odbył się cykl spotkań i debat nad kulturą, dzięki którym młodzi uczyli się ją rozumieć. W tym roku przeszliśmy do działania - podkreśla Karolina Wajman.

Premiera 3 września.