Białystok. Dziś ma zapaść decyzja ws. dyrektora Dramatycznego
To będzie jeden z pierwszych punktów obrad zarządu województwa. Dziś okaże się. czy Piotr Półtorak oficjalnie dostanie posadę dyrektora.
Nie mam zielonego pojęcia jaką decyzję podejmie zarząd. Ale czekam na nią ze spokojem. Tak łatwo nie da się konkursu unieważnić - mówi Piotr Półtorak, aktor i przewodniczący rady miejskiej w Wasilkowie.
Ponad miesiąc temu wygrał konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego w Białymstoku. I od ponad miesiąca czeka na oficjalną nominację władz województwa. W tym czasie wpłynęły skargi od kandydatów, którzy odpadli z konkursu, petycje, zarzuty.
Dziś sytuacja ma być już jasna. - Punkt o decyzji w sprawie rozstrzygnięcia konkursu zostanie wprowadzony na zarząd - zapowiada wicemarszałek Maciej Żywno, który odpowiada za kulturalne placówki w naszym województwie.
Jaka zapadnie decyzja? Oficjalnie nikt nie chce na to pytanie odpowiedzieć. Wiadomo, że scenariuszy jest kilka: powołanie Piotra Półtoraka, unieważnienie konkursu i powołanie osoby, która będzie pełnić obowiązki dyrektora albo dalsze przeciąganie sprawy.
Która opcja zwycięży? Ponoć nieco większe szanse ma unieważnienie konkursu. Ale decyzja zarządu nie byłaby jednogłośna. - Spodziewam się, że cała sprawa i tak zakończy się w sądzie. Albo decyzję zarządu zaskarży Piotr Półtorak, gdy konkurs zostanie unieważniony albo inni kandydaci, którzy skarżyli się na przebieg konkursu - mówi nam osoba związana z urzędem marszałkowskim.
Pewne jest za to, że do wyboru dyrektora teatru wdarła się polityka i odwieczny konflikt na linii PO - PiS. Zarząd województwa, który tworzy Platforma z ludowcami, może dziś stracić teatr na rzecz partii rządzącej. Piotr Półtorak jest bowiem związany z PiS.
