Metro po raz 1100
Zaczęło się prawie 10 lat temu. 31 stycznia 1991 r. w Teatrze "Buffo" w Warszawie odbyła się światowa premiera musicalu "Metro" w reżyserii Janusza Józefowicza z muzyką Janusza Stokłosy. Od tej chwili polski teatr ożył dzięki spektaklowi, który jak dotąd przyciągnął miliony. Grupa młodych artystów wspomagana przez pomysłodawcę "Metra" bardzo ciężko pracowała na swój sukces.
Wyczerpujące treningi, siniaki, czasem połamane nogi były ceną jaką wykonawcy musieli zapłacić za sławę, ale jak widać ich praca nie poszła na marne. W 1992 r. 16 kwietnia odbyła się premiera spektaklu na Brodwayu, a w 1998 roku musical doczekał się podwójnej platynowej płyty. Wśród młodych artystów odkrytych i wykreowanych przez Janusza Józefowicza znalazły się takie gwiazdy jak Edyta Górniak, Katarzyna Groniec czy Michał Milowicz.
"Metro" to wspaniała opowieść o marzeniach, pasji i wolności. Myśli, pragnienia, entuzjazm wyrażone są poprzez muzykę i grę świateł. Każda wyśpiewana nuta, każdy gest w tańcu oddaje to, co kryje się w sercu bohaterów.
W bydgoskim spektaklu zabrakło niestety Kasi Groniec i Michała Milewicza. W rolę Jana, chłopaka dla którego podziemne metro staje się kryjówką przed rzeczywistością brutalnego światła wcielił się Darek Kordek, na przemian z Januszem Józefowiczem.
Zbuntowani młodzi ludzi pragnący żyć z dala od ulicznego zgiełku i roli jaką w życiu człowieka odgrywa pieniądz wystawiają spektakl dla pasażerów metra. Jest w nim mowa o miłości, rozczarowaniu i młodości. "Metro" Janusza Józefowicza jest odpowiedzią na potrzeby młodzieży. To przykład dążenia do spełnienia swych pragnień, do samorealizacji. "Metro" to sposób na życie.